„Czasem ten jeden, pozornie nic nieznaczący, element może wprawić w ruch skomplikowany mechanizm. Jeśli dobrze kojarzę, nazywamy to efektem domina.”.
Julia nigdy nie zaznała matczynej miłości. Wychowana przez ojca i dziadków, łaknie ciepłych uczuć. Starała się być silna, mimo że w jej wnętrzu wszystko krzyczało. Coraz trudniej jest jej panować nad emocjami i tęsknotą, której nie da się ukoić. Zakłada kolejne maski obojętności, niepewna, w ilu rolach przyjdzie jej zagrać. Zrozumienie znajduje w oczach Agnieszki, chociaż dzieli je wiele, to właśnie w niej ma oparcie. Spoiwem ich przyjaźni staje się sekret, który może zniszczyć wszystko…
„Marionetka” to wielowątkowa opowieść o sile manipulacji, gdzie „cienie rzucane przez teraźniejszość są o wiele bardziej niebezpieczne od demonów przeszłości.” Przepełniona emocjami, drażniącym niepokojem wydzierającym się z kart powieści. Stopniowo zagłębiałam się w losy Julii i bliskich jej osób. Odczuwałam towarzyszące jej emocje, rozterki, niepokój. Przeszłość spleciona z teraźniejszością uwydatnia niszczycielską moc sekretów, błędów i ich bolesnych konsekwencji. Mamy również możliwość poznania perspektywy pozostałych kluczowych postaci. Patrzymy na świat oczami cierpiącego ojca, męża, przyjaciółki, a także śledzimy wydarzenia z perspektywy czteroletniego Alanka. Ta dziecięca niewinność, zagubienie, trafiały we mnie najmocniej. Zręcznie prowadzona fabuła z każdą stroną nabiera coraz wi...