„Lato” to historia osadzona w czasie światowej pandemii i z tego względu sytuacje tu przedstawione oraz spostrzeżenia bohaterów wywołują wyjątkowe wspomnienia i poruszają czytelnika w specyficzny sposób. Książka ta opowiada zarówno o problemach z jakimi mierzy się cały świat jak i o codziennych sprawach, zwyczajnych ludzi. Bohaterowie są przedstawicielami różnych pokoleń, a także z różnymi poglądami co sprawia, że każdy znajdzie tu punkt odniesienia oraz postać, z którą się utożsami, a to czyni lekturę wyjątkową.
Sposób w jaki połączono tu sprawy podniosłe z tymi z pozoru błahymi bardzo mi się podobał. Lektura wymaga skupienia, ale gdy po kilku rozdziałach wdrożymy się w styl pisania autorki to odnajdziemy w niej wiele przyjemności. Poruszanie tematów ważnych, aktualnych to coś czego w książkach szukam i bardzo doceniam wszelkie odniesienia do Brexitu czy kryzysu klimatycznego. Autorka bardzo zgrabnie wplotła cały wachlarz aktualnych tematów w życie każdej z postaci. Podobała mi się kreacja bohaterów, która była niezwykle dokładna, byli oni wyraźni, a każde zachowanie uzasadnione. Co jest w tej historii najlepsze? Satysfakcja podczas czytania, a także po zakończeniu lektury. Odczułam dzięki niej spokój, zrozumienie, skłoniła do refleksji i dostarczyła wyjątkowych wrażeń. Ukazuje ona to jak możemy się różnić, spierać, ale znajdować także punkty, które powinny skłaniać nas do współpracy w walce o wspólne dobro. Jeśli nie boicie się emocji w książkach, ...