Książka jest kontynuacją dyskursu o polityce reform oświatowych oraz nauczycielskich praw do autonomii i twórczości. Autor stara się w niej także odpowiedzieć na dylematy dotyczące fazy przejścia od systemu totalitarnego do demokratycznego, sięgając tak do rodzimych, jak i zagranicznych doświadczeń. Okazuje się bowiem, iż troska o lepszy wymiar kształcenia humanistycznego w szkołach nie jest specyfiką tylko tych krajów, które przechodzą głęboką zmianę ustrojową, ale także państw wysoko rozwiniętych. Odrabiając wieloletnie zapóźnienia w stosunku do nich na bieżąco wpisujemy się we współczesny dyskurs o szkole ?na miarę wieku? (wieku dziecka, ale i kończącego się stulecia).
Mamy nadzieję, że niniejsza książka będzie jeszcze jednym krokiem w naszych oświatowych zmaganiach z wyzwalaniem się od minionej dominacji syndromu homo sovieticus w nas samych, a więc pozbawianych i wciąż uciekających od wolności. Obyśmy nie musieli więcej uważać za swojego wroga każdego, kto jest w tym świecie wolny. Jeśli ta książka choć w części przyczyni się do osiągnięcia tego celu, to satysfakcji doświadczą jako pierwsi i przede wszystkich nasi wychowankowie czy uczniowie.
Mamy nadzieję, że niniejsza książka będzie jeszcze jednym krokiem w naszych oświatowych zmaganiach z wyzwalaniem się od minionej dominacji syndromu homo sovieticus w nas samych, a więc pozbawianych i wciąż uciekających od wolności. Obyśmy nie musieli więcej uważać za swojego wroga każdego, kto jest w tym świecie wolny. Jeśli ta książka choć w części przyczyni się do osiągnięcia tego celu, to satysfakcji doświadczą jako pierwsi i przede wszystkich nasi wychowankowie czy uczniowie.