"Ostatnio coraz częściej nachodzi mnie taka okropna myśl, że to nie śmierć zsyła mi sny, tylko moje sny zsyłają śmierć, a ja próbuję ścigać się z własnym umysłem..."
Nie mam weny twórczej do konstruowania dłuższych wypowiedzi. Powiem krótko, kto czytał dwie pierwsze części, nie może uczynić inaczej, jak tylko zabrać się za część trzecią jak najszybciej. Kto nie czytał, a chciałby, proszę zacząć od części pierwszej i delektować się tom po tomie. Świetna rozrywka, coś w sam raz na relaks dla zmęczonej głowy i mózgu pracującego na najwyższych obrotach. Świetne pióro, świetne poczucie humoru, nic tylko siadać i czytać.