Pan Laurent - Czy mogę prosić panią o przysługę, pani Fleury? Zechciałaby pani tłuc dziecko przez jakiś kwadransik? Muszę pójść na pocztę. Pani Fleury - Bardzo chętnie, panie Laurent... Ale czy będę umiała? Pan Laurent - Co znowu, przecież potrafi pani uderzać w klawisze maszyny do pisania? Z dzidziusiem robi się dokładnie tak samo. To dziecinnie proste!
[z okładki, Wydawnictwo L&L, Gdańsk 1996]
[z okładki, Wydawnictwo L&L, Gdańsk 1996]