Epoka wiktoriańska przynosi wysyp opowiadań o duchach, nawiedzonych miejscach czy demonach. Najprawdopodobniej jest to reakcja na nagły i szybki proces industrializacji, wpływający na osobiste i zawodowe życie wielu osób. Wpływ na to ma też rozwój przemysłu, błyskawicznie powiększające się populacje miast, a przede wszystkim jest to złoty wiek nauki i technologii. Opowiadania te są pisane, co ciekawe, głównie przez kobiety i wydawane albo pod męskimi pseudonimami, albo anonimowo. Tak jakby pisarki się ich wstydziły. Przełom przynosi publikacja Opowieści wigilijnej Karola Dickensa i zaproszenie przez niego znanych pisarzy do publikowania na łamach periodyku „Household Worlds”. Najwięksi autorzy zaczęli publikować opowieści o duchach pod swoim nazwiskiem i dali przykład mniej znanym. „Christmas all the years round”. Nastała złota era literatury grozy.