Do pracujących na zamku w Niedzicy archeologów dołącza młoda doktor archeologii o wymownym nazwisku Inka Złotnicka, która prawdziwy cel przyjazdu trzyma w głębokiej tajemnicy. Poznaje tam współpracowników, w tym Kornela Zielińskiego – tajemniczego i przystojnego archeologa z Krakowa. W okolice zamku przybywa również dwoje podejrzanych turystów – okazują się nimi Komandante Eduardo, przysłany z Peru rewolucjonista, oraz wspomagający go oficer służb specjalnych, kapitan Jerzy Sobol. Mają za zadanie odszukać drogocenne złoto, skryte przed wiekami przez inkaską księżniczkę ukrywającą się w niedzickim zamku przed Hiszpanami. W tym celu śledzą i podsłuchują archeologów. Ich prace mają ułatwić dotarcie do skarbu. Nie są jednak wobec siebie uczciwi – Komandante chce zagarnąć złoto dla siebie, a polskie władze nie myślą oddawać go w obce ręce. Od samego początku jednakich ich działania okazują się fiaskiem. Sobol winą za wpadki obarcza towarzysza peruwiańskiego, a Peruwiańczyk dopatruje się ich przyczyn w ingerencji duchów zmarłych na zamku Inków. Liczne i zaskakujące zwroty akcji powieści „Duchy Inków”, nie pozwalają czytelnikowi oderwać się od lektury, a inkaska legenda tylko potęguje uczucie chęci rozwikłania zagadki. Komu się uda odnaleźć drogę do skarbu i czy będzie ona szczęśliwa, okaże się w trakcie lektury „Duchów Inków”.