Chemia śmierci

Simon Beckett
8.4 /10
Ocena 8.4 na 10 możliwych
Na podstawie 284 ocen kanapowiczów
Chemia śmierci
Lista autorów
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
8.4 /10
Ocena 8.4 na 10 możliwych
Na podstawie 284 ocen kanapowiczów

Opis

Minęły trzy lata, odkąd David Hunter, wybitny antropolog sądowy, przeprowadził się do prowincjonalnego miasteczka, uciekając przed londyńskim zgiełkiem, swoją pracą i tragedią życiową, która go spotkała.

Spokój w miasteczku i życiu Davida zostaje zaburzony, gdy pewnego dnia w okolicznym lesie zostają znalezione zwłoki kobiety. Hunter, w przeszłości specjalista od badania ludzkich szczątków, dziś niechętnie zgadza się na współpracę przy policyjnym śledztwie. Gdy jednak znika kolejna kobieta, doktor Hunter nie może już stać z boku. Sprawa dotyka go osobiście.

Wynaturzone, bestialskie metody zabójcy, miasteczko opętane nienawistną podejrzliwością – wokół gęstnieje mrok, a czas ucieka. David musi podążać szlakiem makabrycznych wskazówek aż do przerażającego finału.

Data wydania: 2020-08-12
ISBN: 978-83-8143-105-7, 9788381431057
Rodzaj: audiobook
Wydawnictwo: Czarna Owca
dodana przez: chudini0505
Mamy 6 innych wydań tej książki

Autor

Simon Beckett Simon Beckett
Urodzony 20 kwietnia 1960 roku w Wielkiej Brytanii (Sheffiled)
Brytyjski dziennikarz i pisarz. Jest żonaty i obecnie mieszka w Sheffield. Autor porażających literackich thrillerów Chemia śmierci, Zapisane w kościach, Szepty zmarłych z doktorem Hunterem, który "wie o śmierci wszystko i umie skłonić zmarłych do z...

Pozostałe książki:

Chemia śmierci Zapisane w kościach Szepty zmarłych Wołanie grobu Zapach śmierci Niespokojni zmarli Rany kamieni Zagubiony Zimne ognie Dzień jak dzień Obsession
Wszystkie książki Simon Beckett

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Kryminał idealny

WYBÓR REDAKCJI
21.03.2022

Szukacie kryminału idealnego? Nie szukajcie dłużej. „Chemia śmierci”, pierwszy tom cyklu z doktorem Davidem Hunterem, jest tym, czego poszukujecie 😀 Nie jest to książka nowa, pierwsze wydanie miało miejsce w 2006 roku, ja oczywiście, jak zawsze, jestem w tyle ze wszystkimi nowościami. Prawie nigdy nie czytam książki zaraz po jej premierze, czekam,... Recenzja książki Chemia śmierci

@Nina@Nina × 31

Sny nie śnią się bez powodu

WYBÓR REDAKCJI
24.08.2020

David Hunter ucieka z Londynu przed demonami przeszłości do spokojnego miasteczka Manham, gdzie zatrudnia się jako lekarz rodzinny. Po trzech latach nadal pozostaje tym obcym dla miejscowych, a gdy w lesie zostają znalezione zwłoki kobiety - podejrzenia padają na niego. Matka chłopców, którzy odnaleźli ciało domyśla się kim jest ofiara, ponieważ t... Recenzja książki Chemia śmierci

× 10

Chemia śmierci

24.02.2021

Małe miasteczko z wprost hermetyczną społecznością nawiedził koszmar rodem z horroru. Sielski, tak bardzo ceniony na prowincji spokój przestanie mieć rację bytu wraz z momentem znalezienia pierwszych, zbezczeszczonych zwłok kobiety. Wyszukane modus operandi nie pozostawia złudzeń, że sprawcę cechuje wyjątkowa brutalność. Nic dziwnego, że w momenci... Recenzja książki Chemia śmierci

Antropolog z Londynu

25.09.2020

"Chemia śmierci" Simon Beckett - wznowienie od @Link 🖤⁣ ⁣ Jak bardzo się cieszę, że wzięłam tę książkę! Uwielbiam, gdy w kryminale śledztwa opisane są z perspektywy antropologa sądowego.⁣ Gdyby ktoś mnie zapytał, kim chciałabym być w drugim życiu... to już wiecie kim 😜⁣ PS. był czas, gdy chciałam być koronerem 😅⁣ ⁣ Autor @Link kupił mnie całkowici... Recenzja książki Chemia śmierci

@czerwonakaja@czerwonakaja × 8

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@Eli1605
2024-05-23
7 /10
Przeczytane 2024 Zagraniczni autorzy 2024

Ładnych kilka lat temu czytałam książki Becketta ale od przypadku do przypadku. Teraz postanowiłam przeczytać je chronologicznie. Mam min. medyczne wykształcenie zatem procesy zachodzące po śmierci nie są dla mnie tajemnicą i nie były to nowe informacje. Ale to pokazuje w jaki sposób można określić czas śmierci denata. Polubiłam Davida Huntera takiego jakim jest, było mi go żal gdy zginęły jego żona i córeczka. I kibicowałam mu kiedy wreszcie porzucił głęboką żałobę i próbował związać się z inną kobietą. Ale trafił do małego miasteczka i musiał nauczyć się żyć między jego mieszkańcami. Sytuacja zmusiła go do przyznania się, że kiedyś pracował jako antropolog i wbrew sobie ale zaoferował swoja pomoc w dochodzeniu w sprawie morderstwa. Do czego go to doprowadziło? Czy jego śledcze doświadczenie na coś się przydało? Czy uda mu się uratować kolejną bliska osobę i jak bardzo pomylił się w ocenie tzw. przyjaciół? Polecam.

× 20 | link |
@coolturka104
2020-09-05
Przeczytane

Ogromnie ucieszyłam się z wznowienia "Chemii śmierci" Simona Becketta, bowiem znam już kolejne tomy przygód doktora Davida Huntera, a tę szczególnie trudno było zdobyć.

Hunter zostaje lekarzem w małej mieścinie Manham. Po ciężkich przeżyciach potrzebował odpocząć od wielkomiejskiego zgiełku.
To przystojny mężczyzna, który wywołuje szybsze bicie serca lecz wogóle nie zdaje sobie sprawy z mocy swego uroku. Przed kilkoma laty stracił w wypadku samochodowym ukochaną żonę i córeczkę. Stracił też serce do swego zawodu - antropologii sądowej a był jednym z najlepszych w kraju, szkolił się na sławnej Trupiej Farmie w Tennessee.

Gdy w tym, na co dzień spokojnym i nudnym miasteczku, dwaj mali chłopcy znajdują zwłoki mocno nadszarpnięte przez robactwo, ich matka wie, że to Sally Palmer. Singielka, outsiderka, przyjezdna. Chcąc nie chcąc Hunter zostaje wplątany w śledztwo a w mieście zaczynają ginąć kolejne kobiety.

Mentalność małego miasteczka zaczyna wynurzać swą brzydką twarz. Ludzie zdają sobie sprawę, że winny jest wśród nich, zaczynają się nawzajem podejrzewać i oskarżać. Atmosfera zagęszcza się...
Sprawa kryminalna na najwyższym poziomie, dane techniczne niezwykle szczegółowe i pouczające, mocne opisy zbrodni - wszystko się tu zgadza.
Jest ciekawość, napięcie, emocje sięgające zenitu a wszystko to w świetnym stylu.
To miłość od pierwszego wejrzenia! Doktor Hunter zostanie jednym z moich ulubionych bohaterów - naznaczony przez los, sa...

× 18 | link |
@Siostra_Kopciuszka
2024-06-24
7 /10
Przeczytane 📚Bieżące :) 📘 Jedynki

„Ciało ludzkie zaczyna się rozkładać cztery minuty po śmierci. Coś, co było kiedyś siedliskiem życia, przechodzi teraz ostatnią metamorfozę. Zaczyna trawić samo siebie. Komórki rozpuszczają się od środka. Tkanki zmieniają się w ciecz, potem w gaz. Już martwe, ciało staje się stołem biesiadnym dla innych organizmów. Najpierw dla bakterii, potem dla owadów„

Jakiś czas temu, jak się właśnie okazało, całkiem długi czas, przeczytałam książkę Simona Becketta "Zapisane w kościach". Lekturę tą oceniłam wtedy na "rewelacyjna" i obiecałam sobie do pana Becketta wrócić. Trochę mi to zajęło, wciąż jest tyle do przeczytania i wciąż powstają nowe książki, że niestety różnej jakości, to można ocenić dopiero po przeczytaniu, a to wszystko zabiera czas... Ale wracajmy do pana Becketta.

Tym rzem przeczytałam jego pierwszą książkę, która przyniosła mu rozgłos i jednocześnie pierwszą z cyklu "Dr David Hunter" pt. "Chemia śmierci". Poznajemy więc doktora Huntera, który już od trzech lat mieszka i pracuje w niewielkiej miejscowości o nazwie Manham, gdzie pełni funkcję zwyczajnego lekarza rodzinnego. Nikt, łącznie z jego pracodawcą nie wie, kim naprawdę jest ów doktor i jak niesamowitą ma wiedzę na temat śmierci. Nikt też nie wie, co przygnało Huntera do tego małego miasteczka, gdzie główną "rozrywką" są polowania i picie piwa w jedynym miejscowym barze. Czas płynie leniwie i spokojnie, aż do pewnego momentu, który zmieni wszystko, nie tylko w życiu pana doktora..

Z ...

× 17 | Komentarze (2) | link |
@Johnson
2019-10-30
6 /10
Przeczytane Thriller 📚2019 Posiadam

Interesujący thriller rzekłbym z naleciałościami kryminału :)

Bohater inny, spokojniejszy, wyważony - właściwy swojej "lekarskiej" profesji, budzący sympatię - w obliczu niebezpieczeństwa nie pozostaje bezczynny. Pozostałe postacie skrojone dobrze, dawały dobre tło do głównego bohatera. Książka spokojniejsza niż dotychczas czytane przeze mnie thrillery, ale ciekawie napisana - podobał mi się klimat małego miasteczka. Fabuła ciekawie sklejona, choć osoba sprawcy mnie nie zaskoczyła - domyśliłem się KTO (choć ukłon w stronę Autora, pierwsze typy były inne, zapewne na skutek efektownych zmyłek fabularnych). Bez brawury i szału ale niezła. Dobra na czytanie w podróży. To moje pierwsze spotkanie z panem Becketem, zakładam, że zajrzę jeszcze do przygód Davida Huntera.

× 15 | link |
@denudatio_pulpae
2019-11-24
10 /10
Przeczytane Thriller/kryminał/sensacja Mam w domu 📚

"Chemia śmierci" była moim wielkim odkryciem i do dziś jest jednym z moich ulubionych thrillerów, do których co jakiś czas z chęcią wracam. Niedługo ma się ukazać kolejna część z doktorem Hunterem, więc postanowiłam sobie przypomnieć poprzednie części, żeby być na bieżąco.

Nie ukrywam, że na moją wysoką ocenę tej książki na pewno wpływa zainteresowanie medycyną i trochę antropologią, a przed "Chemią śmierci" nie czytałam zbyt wielu thrillerów, w których morderstwo i późniejsze śledztwo przedstawione było w taki chemiczny sposób. Bardzo mi się też spodobał pomysł przedstawienia historii z perspektywy doktora Davida Huntera, bo jest to postać tak sympatyczna, że nie mogłam go nie polubić. Początkowo jest to człowiek zamknięty w sobie, ale z czasem poznajemy jego historię i możemy zrozumieć motywy jego postępowania. Dodatkowo nie ma on tych irytujących wad, którymi autorzy thrillerów lubią hojnie obdarowywać swoich głównych bohaterów "groźnych, brutalnych i działających na granicy prawa" detektywów.

Poza świetnym głównym bohaterem kolejnym plusem książki jest osadzenie akcji w sennej mieścinie, która powinna być oazą spokoju, a jak się z czasem okazuje posiada sporo mrocznych tajemnic. Mieszkańcy są nieufni, ich grono hermetyczne, a plotka ma w Manham dużą siłę rażenia. Wzajemne oskarżenia i rosnąca wrogość tylko pogarszają i tak napiętą sytuację w miasteczku.

Nie każdemu może się podobać prowadzenie akcji, początkowo wszystko idzie trochę wolno, ale m...

× 14 | link |
@Zuell_Zuell
2019-11-12
9 /10
Przeczytane

Naprawdę dobra książka. Sprawnie napisana. Precyzyjny warsztat angielskiej szkoły. Aczkolwiek stylem bardziej amerykańska: lekka i przyjemna, a jednocześnie wciągająca, trzymająca w napięciu.
Bardzo klimatyczna.
Długo czekała u mnie na półce, bo trochę się bałam tych sekcji zwłok, analizy rozkładających się ciał. Wiedziałam, że wybitny antropolog sądowy – zaangażowany przy poszukiwaniach seryjnego mordercy – będzie wnikliwie badał ludzkie tkanki i tłumaczył śmiertelne procesy rozbijania materii żywej na "cuchnące składniki".
Bałam się, ale zostałam mile zaskoczona – nie ma natłoku naturalistycznych opisów, ani przesadnych wizji chemicznego rozkładu.
Wszystko jest wyważone i interesujące. Za to dużo emocji, strachu i tajemnicy. I jaka intryga! I jaki rytm. I wątki obyczajowe. Majstersztyk. Zarówno jeśli chodzi o treść, jak i formę. A moja dziewiąta gwiazdka za literackie odgłosy śmierci. I zapachy.

× 12 | link |
@anetakul92
@anetakul92
2019-12-01
9 /10
Przeczytane

Pierwsza książka tego autora, którą przeczytałam. Miałam duże obawy, tego nie powiem, jednak zostałam mile zaskoczona.

Pierwszy rozdział był rozczarowujący, jednak potem książka nabierała coraz większego tempa, a chęć rozwiązania zagadki była tak wielka, że nie mogłam się od niej w ogóle oderwać.

Beckett edukuje swoich czytelników, nie wciska nam zmyślonych bajeczek. Czytelnicy mogą wynieść pewną wiedzę z tej książki, co czyni ją jeszcze bardziej atrakcyjną.

Zakończenie książki było wielką niewiadomą, trzymała mnie do samego końca. Gorąco polecam!

× 7 | link |
@Meszuge
2021-08-22
Przeczytane

Bohaterem powieści jest antropolog sądowy, jeden z najlepszych w Wielkiej Brytanii, a może i nie tylko, David Hunter. Kiedy w wypadku drogowym zginęła tragicznie jego żona i córka, Hunter porzucił świetnie rozwijającą się karierę, Londyn i zwłoki, na których zna się tak dobrze, i wyjechał do małego miasteczka, Manham.

„Wiejska przychodnia poszukiwała lekarza pierwszego kontaktu na umowę okresową. Na pół roku; mieszkanie zapewnione"[1].

Sielanka trwała trzy lata. Do momentu, kiedy to dwóch dzieciaków znalazło rozkładające się zwłoki. Śledczy odkrywają zawodowe sukcesy Huntera w Anglii, Szkocji, Irlandii Północnej, Iraku, Bośni, w Kongo, specjalistyczne szkolenie w USA, i nakłaniają do współpracy. Zwłaszcza, że wkrótce znika kolejna kobieta. I tak David Hunter musi, choć bez zapału, wrócić do swojej profesji.

„Ciało ludzkie zaczyna się rozkładać cztery minuty po śmierci. Coś, co było kiedyś siedliskiem życia, przechodzi teraz ostatnią metamorfozę. Zaczyna trawić samo siebie. Komórki rozpuszczają się od środka. Tkanki zmieniają się w ciecz, potem w gaz. Już martwe, ciało staje się stołem biesiadnym dla innych organizmów. Najpierw dla bakterii, potem dla owadów. Dla much. Muchy składają jaja, z jaj wylęgają się larwy. Larwy zjadają bogatą w składniki pokarmowe pożywkę, następnie migrują. Opuszczają ciało w składnym szyku, w zwartym pochodzie, który podąża zawsze na południe. Nikt nie wie dlaczego"[2].

...

× 6 | link |
@cyrysia
@cyrysia
2011-08-11
10 /10

Przyznam się szczerze, że trudno jest mi ocenić obiektywnie dzieło Simona Becketta, ponieważ jest to mój ulubiony pisarz i dlatego mam tzw. ,,klapki na oczach’’ odnośnie błędów, czy niedociągnięć pisarskich. Według mnie ,,Chemię śmierci’’, czyta się rewelacyjnie i bez żadnych trudności. Osobiście intryguje mnie antropologia, dlatego nie miałam nic przeciwko szczegółowym i dokładnym opisom poszczególnych procesów mikro i makro elementów, które zachodzą po śmierci człowieka. Akcja nie jest może porywająca, toczy się stopniowo, powoli, momentami tylko przyspieszając, ale najważniejsze, że do końca nie jesteśmy świadomi, kto tak naprawdę zabił. Powiem wam, że nawet ja sama obstawiałam potencjalnego mordercę i … dostałam pstryczek w nos, gdyż finał powieści, zaskoczył mnie niesamowicie. Polecam zapoznać się z całą serią, gdyż naprawdę warto.

× 5 | link |
@martyna748
2020-08-30
6 /10
Przeczytane Simon Beckett

Akcja książki rozgrywa się w małym miasteczku jakim jest Manham, gdzie David Hunter pełni funkcję lekarza w tamtejszej przychodni. Ze względu na swoją ciężką przeszłość mężczyzna zaszył się w tej małej miejscowości i ukrywa fakt, że jest wybitnym antropologiem sądowym. Nagle zaczynają ginąć młode kobiety, którym ktoś podrzuca martwe zwierzęta. Ich zwłoki zostają znalezione w makabrycznym stanie. Wszystko wskazuje na to, że zabójcą jest ktoś z mieszkańców Manham. Czy nasz zwykły lekarz dalej będzie ukrywał fakt, że jest antropologiem sądowym? Kto i dlaczego zabija młode kobiety?


W książce przeważa narracja pierwszoosobowa, narratorem jest doktor Hunter. Na początku trochę męczyła mnie ta książka, ponieważ wolno się rozkręcała i posiadała dużo szczegółowych opisów. Jednak później na szczęście książka się rozkręciła. Panuje w niej mroczny klimat, nie tylko martwe ciała zaginionych kobiet mnie przerażały, ale i podrzucana martwe zwierzęta. Zakończenie książki bardzo mnie zaskoczyło. Polecam "Chemię śmierci" każdemu kto lubi się bać oraz kto lubi drastyczne kryminały, w których nie wiadomo kto jest zabójcą i trudno się tego domyśleć. Tą książkę oraz inne książki z tej serii polecam osobom, które są ciekawe zawodu antropologa sądowego, ponieważ w każdych przeczytanych przeze mnie książkach tej serii jest o tym wiele istotnych informacji oraz szczegółowych opisów.

× 4 | link |
@Iwona_Nocon
2022-03-10
10 /10
Przeczytane

David Hunter jeszcze do niedawna pracował jako antropolog sądowy. Po wypadku w którym zginęli jego najbliżsi, uciekając od złych wspomnień postanawia zamieszkać w małym miasteczku, pracując jako lekarz rodzinny. Niestety spokój miasteczka zaburza odnalezienie zwłok kobiety, które ktoś brutalnie potraktował. Doktor Hunter początkowo niechętnie zgadza się pomóc policji. Kiedy jednak znika kolejna kobieta, postanawia zmienić zdanie. Z kim będą mieli do czynienia śledczy? Czym kieruje się morderca? W jaki sposób dobiera ofiary? Czy uda się na czas odnaleźć zaginioną?
Jestem fanką kryminałów i w tej materii dość trudno mnie zaskoczyć. Ale zdarzają się takie pozycje jak ta, które właśnie totalnie mnie szokują. Oczywiście pozytywnie. Sposób prowadzenia śledztwa, drobiazgowość w opisywaniu, mylenie tropów no i w końcu finał w którym wszystko się wyjaśnia – uczta dla lubiących czytać kryminały.
Od samego początku Simon Beckett uwiódł mnie swoim piórem, sposobem prowadzenia fabuły. Cieszę się, że stworzył takiego bohatera jak David Hunter, bo przynajmniej będę miała do kogo wzdychać. Już wystarczy tego uganiania się za policjantami. Czas na antropologa 🤭.
Oświadczam wszem i wobec, że dla mnie Chemia śmierci to książka roku. No chyba, że kolejny tom z serii okaże się lepszy, to wtedy będę miała problem 😁.

× 4 | link |
@esclavo
2020-09-21
8 /10

Wznowienie pierwszego tomu serii z doktorem Davidem Hunterem to coś czego nie można przegapić. Nasza przygoda z antropologią dopiero się zaczyna i to w świetnym stylu.

Twórczością Simona Becketta, ja się totalnie zachwycam, lubię jego styl, lekkość i to, że potrafi pisać o rzeczach z pozoru brzydkich w przyjemny sposób. Opisy zwłok spotykamy w wielu kryminałach, ale tutaj ten opis jest kompletny i momentami nawet medyczny. Jest to wielki atut powieści, bo oprócz rozrywkowego aspektu, możemy dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy. Gdyby to jeszcze było mało, to zagadka i śledztwo jest świetnie przemyślane, spójne i logiczne. Główny bohater budzi moją sympatię i przez całą serię mocno mu kibicuję. Akcja toczy się sprawnie, szybko, nie ma momentów nudy, a kartki przewracają się same. Ciężko jest odłożyć książkę, bo mocno wciąga i nie daje o sobie zapomnieć. A posępny, mglisty i niepokojący klimat dodaje tylko dreszczyku emocji.

Ja uwielbiam i myślę, że jest to powieść dla wszystkich lubiących kryminały. Mocno polecam i śmiem przypuszczać, że po przeczytaniu "Chemii Śmierci" sięgnięcie po kolejne części to tylko kwestia czasu.

× 4 | link |
EK
@EwaK.
2023-05-05
8 /10
Przeczytane

Pasuje mi wszystko: intryga, świetna fabuła, zagadka kryminalna, wiarygodni bohaterowie, dbałość o szczegóły oraz kryminał odkrywający nowe obszary wiedzy. Antropologię sądową. Szczegółowe opisy, precyzja, oględziny szczątków w miejscu ich znalezienia. Dla mnie to fascynujące. Coś nowego, świeżego w zalewie podobnych do siebie powieści kryminalnych.
I nietuzinkowy główny bohater, uwikłany w rozwiązanie zagadki. Ani to detektyw, ani policjant, tylko wiejski lekarz rodzinny, ale za to człowiek o nieprzeciętnej wiedzy i światłym umyśle.
Do tego dołóżmy otoczenie - angielską małą wioskę ze zjawiskowymi opisami okolicy, krajobrazów, natury i życia mieszkańców.
Wszystko się tu zgadza. Powieść jest inteligentna, zaskakująca i rozwijająca. Znalazłam nową serię, z Davidem Hunterem. Szkoda, że tylko sześć części.

× 4 | link |
@powiescidlo
@powiescidlo
2020-12-26
6 /10
Przeczytane

To już moja trzecia pozycja autorstwa Simona Becketta. Pierwszą , "Wołaniem Grobu" byłam zachwycona, drugą, "Zapisane w kościach", już nieco mniej. Mam jeden mały problem z nimi...Im więcej książek czytam, które wyszły spod jego pióra, tym mniej porywające są dla mnie przygody Davida Huntera. Teraz mam do nich nastawienie następujące: Jeżeli "Chemia Śmierci" byłaby pierwszą powieścią, z jaką miałabym styczność, śmiem wątpić,czy w ogóle zdecydowałabym się na lekturę dalszych części. Nie porwała mnie ona w ogóle, przeciwnie, była ona dla mnie zbyt oczywista, zbyt banalna i, co tu ukrywać, mało interesująca.

Dodatkowo przytłaczał mnie język, w jakim została ukazana cała historia. Za dużo, jak dla mnie, było zbyt rozległych opisów, przez co cała akcja lekko rozkręciła się i delikatnie wciągnęła dopiero w mniej więcej połowie. Niestety, trochę jej brakowało, abym wygłaszała peany na jej cześć. Była to przyzwoita historia, brakowało mi jednak tego czegoś, uczucia świeżości, nowości, tajemnicy i grozy, co przecież powinno być niezbędnym elementem dla każdego kryminału/thrilleru, ba!, dla początku serii. Jedyne, co z niej wyniosłam, to wiedza na temat rozkładu ludzkiego ciała i jego analizy. Ten jeden aspekt był poruszany dosyć ciekawie, przez co moja ocena wzrosła o jedną 'gwiazdkę', przyznając ostatecznie "Chemii śmierci' ocenę 6/10.

× 3 | link |
@Natula
2010-04-12
6 /10
Przeczytane

Rewelacja?, chyba raczej nie. Książka jest dobra, ma właściwe napięcie i tempo. Szoku spowodowanego opisami miejsca zbrodni nie dostałam, ale może dlatego że już wcześniej spotkałam się z antropologia sądową. W książce przeraża to, że człowiek jako istota myśląca, wydaje się, współczująca jest zdolny do takiego okrucieństwa. "Chemia śmierci " to takie "Kryminalne zagadki Manham", metodycznie wszystko zmierza do celu, podoba mi się klimat tej zamkniętej społeczności, duszna , ciężka atmosfera małomiasteczkowości, gdzie wszyscy wszystko o wszystkich wiedzą a najciemniej jest pod latarnią. Nie żałuje spotkania z tą książką i na pewno sięgnę po kolejne części.

× 3 | link |
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

Każdy może być ofiarą...
I każdy może być zwyrodniałym mordercą...
Muzyka ożyła, a ona, wstrząśnięta i jeszcze bardziej zrozpaczona, zaczęła tańczyć swój niezdarny taniec.
Dodaj cytat

Pozostałe książki z cyklu

Dzień jak dzień
Dzień jak dzień
Simon Beckett
6/10
Doktor David Hunter skłania zmarłych do zwierzeń w literackich thrillerach, które poruszają najgłębs...
Zapisane w kościach
Zapisane w kościach
Simon Beckett
8.5/10
Eksplodująca serią brutalnych zbrodni i szokujących zwrotów akcji – oto druga część serii fascynują...
Szepty zmarłych
Szepty zmarłych
Simon Beckett
8.4/10
Skóra. Największy ludzki organ i najbardziej niedoceniony. To łącznik naszych zmysłów ze światem ze...
Verwesung
Verwesung
Simon Beckett
7.8/10
Tief vergraben schlummert die Wahrheit. Das Zimmer ist ein Trümmerhaufen, die junge Frau grausam z...
Niespokojni zmarli
Niespokojni zmarli
Simon Beckett
7.4/10
Piąta część serii o antropologu sądowym Davidzie Hunterze. Piątkowy wieczór, konsultant w dziedzinie...
Zapach śmierci
Zapach śmierci
Simon Beckett
7.3/10
Szósta część bestsellerowej serii thrillerów z antropologiem sądowym Davidem Hunterem w roli główne...
© 2007 - 2024 nakanapie.pl