Witam kochane moliki w sobotni wieczór. W końcu mogę zasiąść w moim ulubionym fotelu z książką w ręku. Dziś dzięki uprzejmości @Wydawnictwa Muza oddaję się lekturze „Zima czarownicy” Katherine Arden. Każdy, kto czytał dwie pierwsze części trylogii to zapewne podobnie jak ja z wielką niecierpliwością oczekiwał kontynuacji tej mistrzowsko napisanej powieści nawiązującej do rosyjskich baśni. Pełnej tajemnic, magii i pradawnych wierzeń urzekającej historii odważnej Wasi, od której zależy los magicznych stworzeń i całej Rusi. Jedna dziewczyna może bardzo wiele, ale tym razem może się okazać, że nie zdoła ocalić wszystkich. „Zima czarownicy” miała swoją premierę 12 lutego i jest już dostępną w księgarniach.
Kontynuacja przygód wasi oraz Morozka znanych z „Niedźwiedzia i słowika” i „dziewczyny z wieży” to niesamowite zakończenie zwieńczenie „Zimowej Trylogii”, w którym bohaterowie zmuszeni będą wytoczyć śmiertelną bitwę o Ruś. „To powieść intymna i zarazem pełna epickiego rozmachu, główna bohaterka odbywająca przerażającą i cudowną podróż, która osiąga punkt kulminacyjny w emocjonującym finalnym tomie” – podkreślają zachwycenie recenzenci „Publicers Weekly”. Katherine Arden po raz kolejny udowadnia, że dorośli też potrzebują magii – jej książki to pełne czarów historie o wolności i ucisku, które wywołują przejmującą tęsknotę za dzieciństwem i pozwalają dorosłym czytelnikom jeszcze raz powrócić do pięknego świata baśni.
„Taką lekturę, chce się przytulić, postawić na półce z ulubionymi książkami i natychmiast przeczytać ponownie” –Laini Taylor, amerykańska autorka książek fantasty.
Jestem w trakcie lektury i mogę Wam zaręczyć, że jest niesamowita i pochłonęła mnie bez reszty i tylko to, że muszę chodzić do pracy i spać to najchętniej w ogóle bym jej nie odkładała. Trzecia część jest chyba najbardziej magiczna, ale też ma sporo odwołań do poprzednich części. Wszystkie wątki są spójne, postaci wspaniale wykreowane warsztat autorki bez zarzutu, czego chcieć więcej nic tylko siadać i czytać. Może ktoś z Was jest już po lekturze „Zimy czarownicy” i miałby ochotę podzielić się swoją opinią z innymi. Jestem ciekawa czy Was ta historia zauroczyła równie mocno jak mnie. Mam nadzieję, że nie zmienię zdania aż do końca. Wkrótce podzielę się z Wami moimi wrażeniami w recenzji. Miłego weekendu wszystkim i oddaję się lekturze, by dowiedzieć się, czy Wasi uda się ocalić Ruś, Morozkę oraz świat magii tak bliski jej sercu.