Anna

Jejka, ale mi się spać chce...
Prawie do 4.00 czytałam "Cukiernię pod Amorem". I dopiero jak skończyłam czytać uświadomiłam sobie która jest godzina i że o 5.30 muszę wstać...

Podwójną kawę poproszę...

A ja dodałam sobie do obserwowanych Ciebie @Fri2go - i również muszę się pochwalić wieloma nabytkami za grosze. Sporo fajnych rzeczy wypatrzyłam na dedalusie, a i w innych księgarniach internetowych można się załapać na promocje.
Jako źródło nowych książek polecam też wymiany na serwisach czytelniczych oraz zakupy na http://targzksi...

Mew to pod Miechowem nie ma ale rybitwy bywają, a one dosyć podobne są:)

Właśnie był mój kochany pan Tadzio listonosz i przyniósł mi aż trzy książkowe przesyłki:DD
Wspomnianą już wyżej "Naszą klasę" (Targ z książkami), "Coś pożyczonego" E. Giffin (wymiana na Lubimy czytać) oraz "Mucha" J. Skowrońskiego i album o Tybecie (zakup własny w Świecie Książki)
Nawet krety przestały mnie w...

O to u mnie ta wiosna powinna wręcz wybuchnąć. Założony w zeszłym roku kawałek trawnika to jedna wielka kretowina. Jeszcze nie widziałam, żeby się te gady tak jeden przy drugim wykopywały. Cała moja robota na nic...

Bo z niektórymi książkami tak jest - że najlepiej je czytać w pewnym wieku... I dotyczy to zarówno dorosłej literatury jak i tej dla młodszego czytelnika - ja na ten przykład nie znoszę Kubusia Puchatka, a mój Piotrek jest zachwycony. Widocznie ja po tego Misia trochę za późno sięgnęłam (już chyba w liceum byłam) i nie przemówił do mnie:(

Ja też oscyluję w kierunku książki, bo czytam na zmianę Kobietę z wydm" i supr hit "Cukiernia pod Amorem", ale góra prasowania straszy już od paru dni, nic z niej nie ubywa - no Młodemu na bieżąco rano jakieś ubranko podprasuję tylko.

Ale, ale - na targu z książkami zakupiłam "Naszą klasę" i czekam na nią. Czytałam dosyć pochlebne opinie, zresztą ja akurat mniej więcej jestem z tego poko...

Hej!
Zaczął mi się drugi tydzień ferii:)
Młody w przedszkolu, Stary w pracy a ja mam dylemat - prasowanie czy książka...
Nic - na początek kawa w miłym towarzystwie:)

Cześć:)
U mnie też...

Ja też nie pogardzę czekoladką od moich chłopaków:)
Bardziej chodzi mi o ten okołowalentynkowy marketing. Czy tylko ja mam takie wrażenie, że wszyscy prześcigają się w konkursie na największą świąteczną szmirę?

Bo sama idea sympatyczna jest...

Zależy jak wyjątkowego...

Pewnie jestem w mniejszości, ale widok tych wszystkich serduszek, amorków i ogólnie różowego lukru mnie mdli:(

Nie żebym miała coś przeciwko samej idei świętowania miłości, bardziej drażni mnie to bezguście bijące po oczach z każdej witryny sklepowej...

Ale jakiś konkursik z miłością w tle, czy książeczka do recenzji w tym temacie... czemu nie.....

Cześć...
Mam wrażenie, że u mnie już się rozpoczęło otępienie wiosenne... Siedzę, nic mi się nie chce, nawet na czytanie nie mam siły... Chyba, że to jakieś choróbsko się zaczyna ujawniać...
Kawę sobie zrobię albo co...

http://nakanapie.pl/book/419080/khul-khaal-bransolety-egipcjanek-piec-kobiet-opowiada-historie-swego-zycia.htm - daje do myślenia
http://nakanapie.pl/book/579916/mariola-moje-krople.htm - świetna ...

No i jest... na razie na blogu, ale i na kanapie się zaraz znajdzie:)

Cześć!
Ja właśnie wróciłam z Gminy, Banku i Poczty. Niby wszystko załatwiłam, panie też miłe były a zeszło mi ponad trzy godziny...
Teraz mogę chwilę przysiąść, wypić kawę i skończyć recenzję.

Black_Vampire - sprawdziłam w bazie. No tak te Czachtice powinny mnie naprowadzić:)
Ja na razie mam w planach "Historyka" o niejakim Vladzie Draculi, to może i na "Krwawą Hrabinę" (tak nazywano Elżbietę Batory) znajdę czas...

Zajrzałam, masz już na dobry początek pierwszego obserwatora:)
Fajny pomysł z cytatami:)

Witajcie:)

Black_Vampire - pytałaś wczoraj o książkę, którą polecała Ci Twoja nauczycielka. Niestety nie znam, ale się rozejrzę, bo tytuł taki dosyć ciekawy:)

Ja też mam ferie - no teoretycznie, bo codziennie po coś do szkoły mnie wydzwaniają:( Całe szczęście, że blisko mam...

Iziu - okropni ci nauczyciele:) Sami nie pamiętają jak do matury uczyli się dzień wcześniej i j...

A później tę wizytę na Florydzie opisać i będzie kolejny bestseller:)

Ja powiem szczerze, że tego narzucania to trochę się obawiam. Bo są gatunki czy autorzy po których sięgam niejako w ciemno i na wstępie daję im kredyt zaufania. Są też takie do których jestem uprzedzona i z założenia je przekreślam. Tak mam np. z wszelkiego rodzaju książkami o wampirach... Pewnie gdybym musiała to bym przeczytała, ale moja opinia byłaby negatywna jeszcze przed otwarciem książki......

A pracuję... Uczę historii i prowadzę bibliotekę, więc mam całkiem niezłe pojęcie o "zaangażowaniu czytelniczym młodzieży gimnazjalnej" :)
Mam kilkoro uczniów, którzy czytają, często pożyczam im nawet swoje książki jeśli ich coś zainteresuje a nie mogą dostać ani w szkole, ani w gminnej bibliotece. A później sobie niezobowiązująco o tych książkach dyskutujemy...
Ale to przysłowiowa kropla ...

Black_Vampire - ja się w każdym razie cieszę, że jesteś:)
W pracy mam do czynienia z Twoimi rówieśnikami i niestety na palcach mogę policzyć tych, którzy czytają coś więcej niż streszczenia albo opracowania lektur:)

Tak, że zaniżaj nam średnią wieku jak tylko możesz;)

No, ale Wy zmarzluchy jesteście...

Melinaa - popatrz na to inaczej - nie możesz co prawda nigdzie wyjść, ale masz nieograniczony czas na czytanie:) Trzymaj się ciepło i zdrowiej:)

Tak czytam, czytam i w głowie mi się nie mieści - jak taki "wrażliwiec muzyczny" może pisać kryminały?
No niby wiem, że niejaki Adolf H., jeden z największych zbrodniarzy historii lubił operę, ale to Wagner był, który poprzez mrok i taką jakąś "straszność" i monumentalizm do niego nawet pasował (to broń Boże nie miało być porównanie, ale raczej taka luźna uwaga na temat związków pomiędzy zbrod...

Jak patrzę przez południowe okno to widzę zaorane pole i jakiś śnieg w bruzdach jest. Z innych okien widać podwórko i tam śniegu niet. Ale na drzewach szronik piękny, 8 stopni mrozu i słoneczko - cudności:D
Aż chce się żyć:)

Już trzymam:)