Moim zdaniem ta powieść taka właśnie jest. Poprzednia ("Przejście") była dobrze napisana, ale nie robiła aż takiego wrażenia, ta ją przewyższa. Zresztą, nazwisko Statovciego już dużo znaczy na międzynarodowej arenie literackiej i przewiduję, że będz...
Walorem pozytywnym tego kryminału jest Walor to z definicji cecha dodatnia, więc określenie walor pozytywny to tzw. masło maślane. Naprawdę podziwiam uparte trwanie w błędzie, bo to nie pierwszy raz.