Weronika

To zależy też od wady. Bo jeżeli to jest genetyczne? U mnie większość osób ze strony Mamy ma problemy z oczami i ja oczywiście też. I wszyscy mają "minusy". Mojej mamie też "leciała" wada, aż zatrzymała się na jakimś 4 coś...
Mi wada jakoś strasznie nie leci... Ale mam dość dużą, co zmusza mnie do noszenia okularów, względnie soczewek.

Noooo... Wreszcie człowiek, który rozumie, że jak biografia Ikera to w wersji lux. :D

Haftowanie... Hmmm... Lepiej zmieńmy temat...

No, ja nie będę się chwalić, ale też mam. I urządzam sobie zaraz wstępny plan październikowy (który już po pierwszym tygodniu diabli wezmą, ale tak miło go układać, że nie odmówię sobie tej przyjemności)

Hej Antysko i Kasiu.
@Wehikuł, tfu, co ja gadam. Raczej nastrój mi się nie poprawi, bo wiadomo - za wesoło w Tybecie nie jest. Jednak poprawi się, gdy będę wiedziała, że mam go na półce, że mam te wszystkie zdjęcia, że mogę je oglądać...

A ja nie mogłam się zdecydować i mi wykupili pakiet podróżniczy.;( Dlatego chyba dla poprawy nastroju kupię sobie również album o Tybecie...

Cześć, Karolko.:)
U mnie spokojniutko, zaraz wezmę się za lekcje, za przeróżne notatki historyczno-chemiczne... Dobra herbatka i da się przeżyć. A jeszcze "Koralina" na mnie czeka:)

@Secretelle, ale jakie książki?

Dobry wieczór:)
Ja jestem, czytam sobie jak to było, gdy wpadła Nowa Osoba... Rozgadana jeszcze bardziej niż na blogu...;) (Kasiu, to komplement, of course;))

Wehikuł, pozamawiałaś w końcu te książki?

Ja już mówię dobranoc. Idę, może jeszcze dzisiaj coś poczytam:)

@Wehikuł, tym razem Charlie i wielka szklana winda (miało być "C.i fabryka czekolady", ale chyba na tytuły źle spojrzałam, no nic;))

Oj, 500 km, wsiadaj w pociąg i uściskaj, Mery ładnie prosi.A jak nie, to sama będę słała uściski - telepatycznie.

Cześć, Secretelle. Recenzja tak popularnej na blogach książki Dajcie mi jednego z was. Poza tym, skończyłam dzisiaj Kolację z zabójcą - świeeeeetna:)

Ha! I co? I to nie jest nienormalne, bo większość tak robi. Kupuje i nie czyta! I jeszcze wypożycza! Ha!
A ja dzisiaj weszłam do biblioteki i wyniosłam same klasyki: Sherlocka Holmesa, Koralinę, Hamleta, Dahl'a, Wszystko czerwone i to co trochę nowsze - Zwiadowców:) I niedługo będę czytać. Jeszcze dziś! Tylko recenzję skończę:)

Black, to mam nadzieję, że będzie się podobać i szybciutko przyjdzie (ja cały czas nie mogę się zdecydować co z tego weltbildu chcę...)

Oooo, jak miło, że Antyska chociaż pamięta:) Uściskaj ją od nas.
A ta Adele, której słucham, to wzięła się od tego, że kupiłam dzisiaj jej biografię:)

Witajcie... A ja sobie słucham i tak marzę... Ech, będą fani Małgorzaty Musierowicz w Łodzi... A ja też bym chciała... Nie chciałaby któraś mi biletu kupić i załatwić pozwolenia od rodziców?

Ja też już nic mądrego dziś nie wymyślę, więc się ładnie pożegnam. Może dziś uda mi się wreszcie skończyć "Kolację z zabójcą"?:)
Dobranoc!

@Scorpionica, "Wszyscy jesteśmy podejrzani" już za mną, a "Nawiedzonego domu" się trochę obawiam, bo na Pawełku i Janeczce troszkę się sparzyłam po "Skarbach". A "Lesiowi" dać szansę czas najwyższy. Jak będzie - zobaczymy.
@Elvisa, "Szósta klepka" jest jedną z tych najulubieńszych z Jeżycjady:D Mam nadzieję, że i Tobie będzie sie do niej dobrze wracało

@Catalinko, mówisz, że boisz się o psychikę Wehikuł? To ja lepiej tam zaglądać nie będę...

Ja przychodzę jak co najmniej Córka Marnotrawna z recenzją Idy sierpniowej (w ramach powtórki przed premierą McDusi). recenzji nie ma, nie mam czasu i czegoś co podobnież nazywa się weną. Zawsze myślałam, że mi wena nie potrzebna, a tu proszę. Zresztą, to chyba nie wena, tylko...

A ja sobie właśnie słuchałam . Lubię tę piosenkę, a w filmie (którego jeszcze do końca nie obejrzałam, zatrzymałam się gdzieś za połową i musiałam przerwać, bo jak dobrze pamiętam, gdzieś jechaliśmy) nawet ...

Właśnie, podróżniczy jest jedynym pewnym w moim koszyku. Wszystko inne zmienia się jak w kalejdoskopie:)

@Catalinko, bo robimy jednocześnie masę innych rzeczy;)

@Wehikuł, ja osobiście wybrałabym ten z Vivaldim. Niestety, u mnie w koszyku były cięcia, nie ma miejsca na żaden z nich. Chyba, że mój drugi pakiet ( ten) Zastąpię Vivaldim. Ciężki orzech do zgryzienia...

Ten nasz wspólny pakiet(;p) jest świetny. Obydwie książki od baardzo dawna miałam w planach:) Na ten drugi nie zwróciłam wcześniej uwagi, a też się świetnie zapowiada... Mam nadzieję, że się nie obrazisz, bo włożyłam go również do koszyka?;)

Ech, powinnam jeszcze troszkę tytułów odrzucić... Chociaż przecież 80 zł (z dostawą kuriera) za 11 książek to dużo nie jest... (Ostatni czyteln...

@Catalinko, taaaak? To ja jeszcze się poważnie zastanowię i jakby co upchnę cś na jego miejsce (bo mam kilku kandydatów;))