Przystań Nocnych Marków

@Catalinka - Witaj! :)
@Mery - Każdy przedmiot można tak podsumować. :P Ja też jej nie rozumiem. Tak jak w pierwszej klasie wszystko rozumiałam, miałam same 5 i 4 i na kartkówki nie musiałam się długo uczyć, tylko raz przeczytanie wzoru, robiłam zadania dla przypomnienia i już wszystko umiałam (max. 10 minut), tak teraz nic z niej nie rozumiem.

@Karolko, mam:
Listy do młodego pisarza - Llosy
dwa pakiety: ten i ten
Środowisko naturalne.Korzenie
Rozsypane fotografie
Ostatni czytelnik
Życie po ocaleniu

Najwięcej jak widać, oczywiście, literatury wojennej i około wojennej:)

mój nauczyciel od fizyki przez całą 2 i 3 klasę liceum mi wypominał, że nie chciałam fizyki na maturze zdawać :P. Mimo że nie byłam z niej jakaś super to robiłam dobre ściągi i dobrze się z nim dogadywałam to czwóreczka wychodziła bez problemu :))

@Black, ja mam odwrotnie. Pierwsza klasa to była dla mnie katorga, pamiętam wtedy jak gadałam z kolegą o rok starszym i on mówił, że w drugiej będzie jeszcze gorzej... Mi było łatwiej. Trzecia jest na razie pośrednia:)

@Wehikuł, pochwali się, co ty masz w koszyku:)

Ona jest nie tylko trudna, ale i bezsensowna. Ile z tego, czego uczymy/uczyliśmy się w szkole później nam się przyda? Transformacja Lorentza? A może wkucie na pamięć 3 zasad dynamiki Newtona?

Mery, podobno Ostatni czytelnik niezbyt dobrą książką jest, gdzieś opinie widziałam

Właśnie pierwsza klasa była najłatwiejsza, bo były najłatwiejsze wzory, a teraz? MASAKRA. Też nie wiem po co mi fizyka, jeśli nie wiążę z nią przyszłości? Takie przedmioty powinny być tylko w pierwszej klasie gimnazjum, a już w drugiej powinno się wybierać co się chce, chodzi mi oczywiście o te przyrodnicze.

Tak mi się przypomniał pewien kabaret, a raczej jego początek: Chłopak chodzi po pokoju i powtarza: jeżeli na ciało aaa działamy itd....;). Słowem, fizyka jest praktycznie wszechobecna;)
(Ale też nienawidzę się jej uczyć. Dlatego na sprawdzianach zawsze siadam z pewnym kolegą...)

(jeśli jest się antytalentem w dziedzinie fizyki, czasem nie pomagają nawet ściągi i dobre koleżanki- na raz :D)

@Black, ja podchodzę do tego tak: idę na humana w liceum, więc nie będę miała fizyki za dużo. Na egzaminie jest to owszem, całe 7 pkt, ale jakby co można zakuwać z o wiele przyjemniejszej chemii czy matmy i sobie to odbić;)

@Catalinko, taaaak? To ja jeszcze się poważnie zastanowię i jakby co upchnę cś na jego miejsce (bo mam kilku kandydatów;))

U nas to jest jechanie na ściągach i praca zbiorowa. Tak samo jak chyba na każdej lekcji, ale na fizyce to szczególnie. Jeszcze mamy babkę, która została przez nas ochrzczona przydomkiem Kosmos.
Oj, tak. Choć chemia jest, jaka jest, to już o wiele bardziej wolę ją. Szybciej rozumiem.

Mery, na zaczytajsie recenzję czytałam, mało pochlebną :).

Mery, u mnie ten sam pakiet, i jeszcze ten.

I jeszcze mi się marzy TO.

Ten nasz wspólny pakiet(;p) jest świetny. Obydwie książki od baardzo dawna miałam w planach:) Na ten drugi nie zwróciłam wcześniej uwagi, a też się świetnie zapowiada... Mam nadzieję, że się nie obrazisz, bo włożyłam go również do koszyka?;)

Ech, powinnam jeszcze troszkę tytułów odrzucić... Chociaż przecież 80 zł (z dostawą kuriera) za 11 książek to dużo nie jest... (Ostatni czytelnik wyleciał z koszyka. Poczytałam recenzje na LC)

Mery, dzięki mnie 9,90 zaoszczędzone, jeszcze Ci coś wyrzucić z koszyka? :P

Ach, jak ja wam zazdroszczę tych książek! Ja niestety nie zamawiam książek przez internet, ponieważ nie mam warunków do tego.. A szkoda ;)

A fizyce nawet mi nie mówcie - babka mówi do mnie 45 minut, a ja kiedy wychodzę z lekcji dalej nic nie rozumiem - mam tak na każdej lekcji od pierwszej klasy xd

Mery, a teraz zastanawiam się, czy ten pakiet nie byłby ciekawszy... Zanim ja się zdecyduje, to już go pewnie nie będzie.

Mareczki, co Wy dzisiaj takie ciche?

Przepraszam za moją nieobecność, ale poszłam zmywać naczynia i coś podjeść. Zapiekanki własnej roboty już wstawione do piekarnika, więc jestem. :D

Catalinko, ja i Mery rzuciłyśmy się na książkową promocję Weltbildu, a Czarna Doris robiła kolację, więc trochę to musiało potrwać ;)))

I głodna się zrobiłam... :D

Catalinko, mam dla Ciebie :D

@Catalinko, bo robimy jednocześnie masę innych rzeczy;)

@Wehikuł, ja osobiście wybrałabym ten z Vivaldim. Niestety, u mnie w koszyku były cięcia, nie ma miejsca na żaden z nich. Chyba, że mój drugi pakiet ( ten) Zastąpię Vivaldim. Ciężki orzech do zgryzienia...

Kurczę, a ja właśnie wrzuciłam do koszyka ten wcześniejszy pakiet. Jeszcze się zastanowię, ale podróżniczy wezmę na pewno.

@Wehikuł - mój dzwonek xd No kocham tę piosenkę <3 i Arethe Franklin w całości kocham - i jej oryginalne piosenki i covery jej piosenek :D

Właśnie, podróżniczy jest jedynym pewnym w moim koszyku. Wszystko inne zmienia się jak w kalejdoskopie:)

A ja sobie właśnie słuchałam . Lubię tę piosenkę, a w filmie (którego jeszcze do końca nie obejrzałam, zatrzymałam się gdzieś za połową i musiałam przerwać, bo jak dobrze pamiętam, gdzieś jechaliśmy) nawet Toma polubiłam (co jest dużym wyzwaniem, bo do Hanksa jestem uprzedzona)