Ja nie wiem co pisarze mają z tymi sutkami. Takim samym fetyszystą jest Małecki, w "Wadzie" cały czas ktoś się bawił sutkami, gryzł sutki, drażnił sutki i tak dalej. Co do otarcia przez len, to na przykład maratończycy zaklejają sobie sutki (he, he) podczas zawodów, bo każda, nawet najdelikatniejsza koszulka, w końcu te sutki obetrze.