Kanapo! Co się dzieje? Odpalam rano kanapę, a tu jak mnie nie trzepnie po oczach różowym, tak prawie spadłem z krzesła. To jest jakiś błąd rozumiem? Nic nie jest czytelne. Pomijając mój osobisty organiczny wstręt do różowego koloru, strona główna mi się zlewa w jakiś koszmarny kolaż, jakieś te białe napisy z tym agresywnym różowym mocno biją po oczach i choć nowy układ zmierza ku lepszemu (ka...