wtorek, 17 lipca 2012 w temacie:
Współpraca z wydawnictwami, na grupie Wspierajmy się nawzajem!
@Waniliowa, gratuluję! :-)
Ja może i szybko czytam, mam jednak obowiązki zawodowe, domowe, wychowuję też dziecko (zresztą chyba każdy ma jakieś zobowiązania, czy to szkoła, czy studia, pomoc rodzicom). Niemożliwe jest więc w moim przypadku umieszczanie tak wielu recenzji. Inna sprawa, że do każdej z nich się przykładam, przed publikacją zmieniam kilka razy, po opublikowaniu także. Z tego też ...
wtorek, 17 lipca 2012 w temacie:
Współpraca z wydawnictwami, na grupie Wspierajmy się nawzajem!
Ja też dość często poprawiam opublikowane już recenzje. Faktycznie, przyjrzałam się kilku na wspomnianym blogu- sporo tam powtórzeń i niedociągnięć, ale nadal nie chcę oceniać, wszak sama nie piszę wybitnie. Pewnie niektórym wydawnictwom zależy bardziej na ilości publikowanych recenzji, na szybkości ich umieszczania od czasu otrzymania książki, niż na jakości pisanych opinii. I trzeba to uszanować...
wtorek, 17 lipca 2012 w temacie:
Współpraca z wydawnictwami, na grupie Wspierajmy się nawzajem!
Ja staram się nie oceniać. Nie znamy przecież dokładnych szczegółów zawarcia tych współprac. Ma- jej sprawa. Ja nie podołałabym na jej miejscu. ;-) Na razie nie mam żadnej i spoko (no, chyba, że liczyć te zawarte "w realu" jeszcze przed powstaniem bloga- z jedną z bibliotek i lokalnym czasopismem), mój blog ma ponad miesiąc. Jednak zakładkę "współpraca" utworzyłam. Czemu nie. Może kiedyś się ktoś ...
piątek, 6 lipca 2012 w temacie:
Totalne dno, na grupie Książki
Przeczytałam "Zmierzch" i nie uważam, że straciłam czas. W tamtym okresie dał mi dużo dobrego. Było to takie odstresowanie się, przypomniały mi się też dawne czasy, te pierwsze westchnienia, zauroczenia itd... Sądzę, że właśnie dlatego ta książka (czy też cały cykl, mi podobała się tylko pierwsza część) jest tak popularna wśród kobiet w moim wieku i starszych.
Co do lektur szkolnych też nie m...
piątek, 6 lipca 2012 w temacie:
Współpraca z wydawnictwami, na grupie Wspierajmy się nawzajem!
@Tenshi, ja właśnie bałam się tego, że podczas wydzierania przesyłki książki ucierpią, wolałam więc poczekać do następnego dnia. Tutaj na szczęście mam wspaniałego listonosza. Wszystko dostarcza do drzwi. Może też dlatego, że mieszkamy na parterze i chyba szybciej dla niego jest zadzwonić do mnie i przekazać paczkę, niż upychać ją na siłę w skrzynce. :-)
piątek, 6 lipca 2012 w temacie:
Współpraca z wydawnictwami, na grupie Wspierajmy się nawzajem!
Ja kiedyś miałam tak "świetnego" listonosza, że szkoda pisać.... To było jeszcze na studiach, kiedy mieszkałam z rodzicami. Prenumerowałam Arcydzieła kultury antycznej z Deagostini. Były to książki w twardej oprawie. Raz listonosz na siłę wcisnął je do skrzynki. Tak, że nie dałam rady ich wyjąć! Musiałam czekać do następnego dnia. Pomogło dopiero otwarcie przez niego całego tego frontu (wiecie, o ...
piątek, 6 lipca 2012 w temacie:
Współpraca z wydawnictwami, na grupie Wspierajmy się nawzajem!
Nie odebrałam tej wypowiedzi jako szufladkowania. :-) Ja to widzę tak, że wiadomo, każdy z recenzentów oczekuje jak najszybszej odpowiedzi, a osoba zajmująca się kontaktem z nimi ma na pewno wiele spraw na głowie (zarówno zawodowych, jak i prywatnych). Ja sama czasem miałam takie urwanie głowy, że na maile od znajomych odpowiadałam po kilku dniach. A tutaj może być taka sytuacja, że jednego dnia p...
czwartek, 5 lipca 2012 w temacie:
Współpraca z wydawnictwami, na grupie Wspierajmy się nawzajem!
Może by tak jednak napisać do tego Espirita, skoro tak chwalicie. Tylko nie wiem, czy jest sens, skoro już tyle osób z nimi współpracuje. :-) Zobaczę jeszcze. Namyślę się, hihi. :-)
czwartek, 5 lipca 2012 w temacie:
Współpraca z wydawnictwami, na grupie Wspierajmy się nawzajem!
Przez chwilę miałam taki przebłysk, żeby napisać do wydawnictwa Espirit (bo zwróciłam uwagę, że współpracuje z wieloma nawet świeżymi blogami) ale jakoś się wstrzymam. Na razie dostanę do zrecenzowania książkę od nakanapie.pl i to mi wystarczy. Może za kilka tygodni lub miesięcy napiszę do jakiegoś wydawnictwa. A może to jakieś wydawnictwo mnie zauważy i samo się odezwie. To dopiero byłaby radość....