Czytacze moi mili... Pomocy!
Pamiętam, że:
Kobieta, chyba mężatka, chyba o imieniu Iris chciała sobie zrobić skok w bok.
Amant z którym była ugadana na schadzkę okazał się handlarzem żywym towarem, sprzedał kobietę do burdelu, chyba w Argentynie.
Mam niejasne wspomnienie, o kobiecie? Kobietach? uprowadzonych ze statku wycieczkowego? Coś w ten deseń.
Iris udaj się uciec, planuje odwet i teraz scena właściwa: Za jakąś szklaną taflą (Szybą? Ścianą?) pływał rekin. Kobieta strzela z pistoletu w to szkło, uwalniając rekina, który złola zeżarł.
Nic mi nie dzwoni: Ani autor, ani okładka. Nic kompletnie. Tylko ten rekin za szybką.
Ktoś coś? Bo gryzie mnie to strasznie.