Współpraca z wydawnictwami

Ja też dość często poprawiam opublikowane już recenzje. Faktycznie, przyjrzałam się kilku na wspomnianym blogu- sporo tam powtórzeń i niedociągnięć, ale nadal nie chcę oceniać, wszak sama nie piszę wybitnie. Pewnie niektórym wydawnictwom zależy bardziej na ilości publikowanych recenzji, na szybkości ich umieszczania od czasu otrzymania książki, niż na jakości pisanych opinii. I trzeba to uszanować. To decyzja wydawnictw, komu przesyłają książkę. Sama napisałam do kilku (pomimo krótkiego żywota mojego bloga, pytałam o współpracę nawet nie teraz, a w przyszłości- część z Was pisała, że wydawnictwo lubi poobserwować bloga przed podjęciem decyzji o współpracy) i na razie nie dostałam odpowiedzi. Być może dostanę za jakiś czas, gdy mój blog będzie miał dłuższy staż, a być może wcale mi nie odpiszą, bo stwierdzą, że nie piszę ciekawie, lub po prostu za mało umieszczam recenzji w tygodniu. Trudno. :-D Uszanuję to.

są wydawnictwa, tak jak to, które do mnie napisało (dowiecie się niedługo - za jakiś tydzień - z recenzji), którym zależy najbardziej na jakości recenzji. dlatego też naprawdę czuję się zaszczycona :) Elvisko i Tobie życzę takiego zaskoczenia pewnego dnia jakie ja przeżyłam kilka dni temu :)))

Ja gratuluję wspomnianej operatywnej blogerce szczególnie współpracy z Fabryką Słów, z którą bardzo niewielu autorów współpracuje. Ciekawe jak ona to robi? :)

@Honorata ja nie wiem, moze tylko tak powstawiala bannery? bo nie widze recenzji wiekszosci wydawnictw, ktore tam wkleila.

Przejmujecie się. Jeżeli ktoś tylko reklamuje swoją stronę, to raczej nie uzyska szacunku czytelników. Sama się troszkę jej dziwię. Czytanie recenzji i rzetelne ich komentowanie daje więcej, niż bezsensowne wklejanie oklepanego tekstu. Przecież gdyby pisała to co naprawdę myśli, ludzie odwdzięczyliby się jej tym samym.
A skoro ma aż tyle współpracujących z nią osób, to pewnie się przeniosła. Wiele osób to zrobiło, kiedy padł BlogOnet. Sama jestem jedną z nich. ; )

no wlasnie z tego co wiem to sie nie przeniosla :)

Ma 2 ksiązki z Fabryki Słów, sprawdziłam:)

@Ledina- Sama myślałam, że się przeniosła (ja również się przenosiłam), lecz wystarczy tylko przeczytać jej pierwszy post.

@Honorata no to gratuluję, jak wielu rzeczy (szybkości czytania książek i pisania recenzji głównie :D)

Poza tym jak się ktoś przenosi a ma taki bagaż współprac - to za nim idą subskrybenci, a ona ma ich mniej niż ja :O , +jest jakaś informacja, że kiedyś publikowało się na innym blogu

Ja mam bloga niedługo, więc często piszę o ksiązkach które czytałam wcześniej i mam na półce. Ale faktycznie, zawsze szybko czytałam:)

@Honorata - a dwie-trzy recenzje dziennie? :D

Ja nie pioszę recenzji, zwróc uwagę. To moje opinie o ksiązce, a jako takie nie muszą być skomplikowane ani długie,. Sama takich nie czytam i nie pisze:) Napisanie opinii to dla mnie jakąś godzinka, więc czasem machnę sobie i trzy dziennie jak mam natchnienie:)

Honoratko, zaobserwowalam (GLAMisPINK) ;-)

Dwie, trzy recenzje dziennie?! WOW! Sama muszę odwiedzić tego bloga. Ja również mam sporo czasu, i kiedy książka ma ok. 300 stron, jest pisana dużą czcionką, to pochłonę ją w jeden dzień, czasem w pół. Ale jeszcze nigdy nie udało mi się napisać recenzji, i jeszcze przeczytać kolejną książkę.
Przecież pisanie jednej recenzji zajmuje 2 godz. - przynajmniej w moim przypadku. Do tego dochodzi jeszcze wysyłanie recenzji do księgarni, co mnie zajmuje 1.5 godz. Po takim czasie spędzonym przed kompem, człowiek ma już dość.
Wydaje mi się że: książki, których recenzje piszę, zostały przeczytane przez nią dawno temu lub czyta recenzje i na ich wzorze, tworzy własne.
Fabryka Słów nie współpracuje z wszystkimi. Trudno jest się do nie dostać, więc trochę mnie zaskoczył fakt, że ma od nich książki. Może sama je kupiła i tylko wkleiła logo. Trudno mi to ocenić. Dziewczyna jednak jest dobra, trzeba jej to przyznać.

@Waniliowa, gratuluję! :-)
Ja może i szybko czytam, mam jednak obowiązki zawodowe, domowe, wychowuję też dziecko (zresztą chyba każdy ma jakieś zobowiązania, czy to szkoła, czy studia, pomoc rodzicom). Niemożliwe jest więc w moim przypadku umieszczanie tak wielu recenzji. Inna sprawa, że do każdej z nich się przykładam, przed publikacją zmieniam kilka razy, po opublikowaniu także. Z tego też względu być może jestem na straconej pozycji. Trudno. :-D Na razie cieszy mnie, że moja recenzja książki "Złe kobiety" została zauważona przez naszą "kanapę" ;-) oraz to, że zostałam wytypowana do zrecenzowania jednej z książek (czekam na przesyłkę). Co będzie dalej, zobaczymy. Na pewno nie będę mogła zagwarantować wydawnictwu publikowania kilku recenzji dziennie, czy też choćby po jednej dziennie. Szkoda mi też czasu na czytanie książek o tematyce, która mnie nie interesuje. Choć od czasu do czasu pozwalam sobie na przeczytanie czegoś kompletnie nie z mojego "działu", jednak robię to na własną rękę (czyli jeśli mi się nie spodoba, to przerywam czytanie i "do widzenia", nie piszę nawet recenzji).

Ha ha waniliowa ja ciebie też:)

Ja tam dziewczynie gratuluję operatywności. I tylko tego:)

Z tym się zgadzam. :-) Staram się też nie oceniać. Naprawdę. Skoro wydawnictwa współpracują z nią, co mi do tego.

Podobnie było w zeszłym roku z właścicielką bloga: www.recenzje-selene.blogspot.com
Zwróćcie uwage ile miała recenzji, a jeszcze kilka miesięcy temu wszystkie te posty oddzielała ogromna ilość stosików, po około 15 każdy. Kilka osob zwróciło jej na to uwagę i nagle wszystkie stosikowe posty usunęła, tak samo jak specjalną podstronę na której były wszystkie zdjęcia, no i przestała pisać.


@Honorata77 - super blog!

@ Lena Dzięki:) Bardzo się do niego przywiązałam:)

@Lena173 - Ile tam jest wydawnictw! W dodatku ma Amber! Szok! A swoją drogą wiesz, jak jest. Blogi wyrastają, jak grzyby po deszczu, a potem tak samo szybko znikają. Na samym początku tego rozległego wątku już o tym pisałyście i radziłyście przed napisaniem do wydawnictw sprawdzić swoją wytrwałość. Jedni to olali (powyżej mamy idealny przykład), a inni wzięli sobie tą radę głęboko do serca - w tym ja i teraz jestem dumny właścicielem rocznego bloga ;)

@ Lana Twój przeglądam i też moim stylu:) Pewnie dlatego że my krajanki, mieszkam w Kamieniu Pomorskim a przeprowadziłam się ze Szczecina:)

@Honorata - nie ma za co...W Twojej miejscowości bywam bardzo regularnie. Uwielbiam to miasto i wracam tam, gdy tylko mogę. :))


@Gosiarella - no jest jak jest :)

Też mnie zaskoczyła współpraca z Amber, bo i fakt, ze w nowym blogu ma Fabrykę Słów. Jeżeli jednak miała te książki od wydawnictw i nie zrealizowała recenzji, to czy nie powinni jej za to ścigać? Wiem, że za granicą płaci się kary.

Hmmm... ten blog wydaje mi się troszkę znajomy. Może sama kiedyś na niego natrafiłam.

Czasami wydawnictwa czy księgarnie nie odzywają sie do osób, które prowadzą blog od dłuższego czas [np.: rok]. A tutaj dziewczyna ma 6 recenzji i 20 współprac. Ja nie wiem, czy ona sama sobie wymyśla te współprace, czy naprawdę wydawnictwa są nieraz zaślepione?

@ Lena, to może kiedyś w nowej marinie się umówimy? :)

@Selene prawdopodobnie miała te współprace, bo na bieżąco o nowych informowała. Niestety zostały fotki tylko części stosików. Ale w pewnym momencie widać, ze jeden sporawy ma numer 9, a reszta została usunięta. Amber jeszcze do niedawna współpracował z blogerami. W sumie na niektórych blogach widziałam, że nadal to robi.

@Honorata - myślę, że powinnam odwiedzić Kamień pod koniec sierpnia. Wtedy oczywiście możemy się spotkać, a przy okazji odwiedzę również rodzinkę na Wysockiego.