Tylko wróć przed północą recenzja

T. M. Logan jest autorem thrillera psychologicznego" Tylko wróć przed północą ". Książka przyciąga wzrok swoją barwną oprawą. Jednak ten, kto czytał już kiedyś jakąś pozycję, która wyszło spod pióra tego pisarza wie, że za okładką kryje się całkiem ciekawa i nietuzinkowa treść. Autor jest bowiem niezwykle kreatywnym i pomysłowym twórcą słowa, a jego rzemiosło zajmuje czytelnika na wiele godzin. Tak też było i tym razem.

W małym miasteczku młodzież po zdaniu egzaminów, postanowiła spędzić przyjemnie czas ze sobą. Umawiają się na imprezę, z której mają wrócić przed północą. Rano okazało się, że nie wszyscy pojawili się w domu w oczekiwanym czasie. Pierwszą osobą, która zaczęła szukać swojego syna był Rob, ale z czasem okazało się, że pojawiły się kolejne osoby, które nie wróciły z imprezy i nie ma z nimi żadnego kontaktu. Finalnie, do domu nie dotarła, tylko jedna dziewczynka, Emily, córka znanej aktorki. Trwają poszukiwania, a policja podejrzewa, że do zaginięcia przyczynił się Connor, który był w niej zakochany bez wzajemności. Chłopak mataczy i nie chce odpowiadać na większość pytań. Policja nie ma twardych dowodów jego winy, jednak ich oskarżenia wystarczają, aby od Connora oraz jego rodziny odwrócili się rodzice dzieci biorących udział w zabawie. Dziennikarze również im się uważnie przyglądają i snują swoje domysły.

Fabuła książki toczy się dość szybko, a częste zmiany akcji powodują dużo pozytywnego zamieszania. Przez cały czas nie wiemy co się stało z Emily, a autor nie ułatwia czytelnikowi zadania. Czasami wydaje się, że dziewczyna celowo się ukryła, innym razem, że doszło do jakiegoś nieszczęśliwego wypadku, niektórzy przypuszczają, że nie żyje. Jaka jest prawda i kto za tym zaginięciem stoi? Podczas czytania i ja rozważałam różne możliwości. Często byłam pewna właściwego rozwiązania, jednak po przeczytaniu dalszej części zmieniałam zdanie. Może to nie jest najlepsza książka, którą ostatnio czytałam, ale na pewno najbardziej zwodnicza i sprowadzająca na manowce. Lubię takie thrillery, gdyż nie sposób się przy nich nudzić pozwalając swoim szarym komórkom popracować, oraz puścić wodze swojej wyobraźni.

Lubicie thrillery, przy których można trochę pogłówkować? W takim razie ta powieść jest dla was. Polecam.