"31.10 Wioska Przeklętych" to druga odsłona eksperymentu polskich autorów, który swój żywot rozpoczął w zeszłe Święto Duchów. Sprawdzian ten o tytule "31.10 Halloween po polsku" miał na celu sprawdzenie odzewu czytelników na tego rodzaju publikacje. Zakończył się pełnym sukcesem. Zatem autorzy postanowili iść dalej tym tropem i wydać kolejną część. W projekcie oprócz znanych autorów wzięło udział również kilku blogerów. Całość została wydana w formie elektronicznej i, wraz z pierwszą odsłoną, jest do pobrania bezpłatnie z serwisu Virtualo.pl
Zastrzeżenie było jedno. Wszystkie opowiadania powinny odnosić się do wsi w południowej Polsce, zwanej Strzyżewem, której próżno szukać na mapach. Dodatkowo autorzy mieli bardzo ograniczone informacje o tym, co piszą inni. Efekt przerósł moje oczekiwania. Książka zawiera 27 opowiadań, ale całość okazała się naprawdę spójna. Umieszczone w niektórych miejscach ilustracje dodawały klimatu całej antologii.
Co do samych opowiadań, tematyka jest naprawdę szeroka. Od wywiadów z wiedźmą, poprzez wyjazdy na wakacje, poszukiwanie zemsty czy inspiracji, a na dziejach mieszkańców Strzyżewa kończąc. Wszystkie mają swój urok i wpisują się atmosferą w grozę, nie tylko halloweenowej nocy.
Na szczególne wyróżnienie zasługuje jednak kilka opowiadań, kolejność zgodną z tą, którą zastajemy w książce:
* Zbłąkana dusza (Andrzej Paczkowski) - krótkie i wzruszające opowiadanie o małej, chorowitej dziewczynce
* Wioska przeklętych (Michał Stonawski) - opowiadanie o małżeństwie, które wyjeżdża w celu poprawienia swoich stosunków. Miałam niesamowite dreszcze i wpisało się w nastrój japońskich horrorów, które uwielbiam
* Przyjaciel z dzieciństwa (Szymon Adamus) - choć tematyka dość znana, pokazana w zupełnie nowej odsłonie
* Voodoo (Magdalena Witkiewicz)- dziewczyna porzucona tuż przed ślubem wyjeżdża, żeby odpocząć. Tematyka zemsty poprzez rytuały voodoo idealnie pasuje do antologii grozy. Dodatkowo brawa dla autorki za wplecienie "31.10 Wioski Przeklętych" do opowiadania. Idealne podsumowanie całej książki!
Niestety, żeby nie było za różowo, w niektórych miejscach jest sporo błędów. Najbardziej nimi naszpikowane jest opowiadanie "O jedną noc za dużo". Jego tematyka miała spory potencjał, ale ogromna ilość pomyłek sprawiała, że ciężko mi się je czytało. Mam nadzieję, że przed wydaniem papierowym (o ile oczywiście jest w planach), zostaną wprowadzone w tym miejscu poprawki.
Całość jednak wypada świetnie. "31.10 Wioska Przeklętych" w niektórych miejscach bawi, wzrusza lub przyprawia o szybsze bicie serca, choć niekoniecznie ze strachu... Jeśli ktoś miałby ochotę na odrobinę grozy to zapraszam do pobierania. Myślę, że warto. Od siebie dodam, że mam nadzieję, że w przyszłym roku odbędzie się trzecia odsłona tego, jakże udanego, eksperymentu.
http://ogrodwkieszeni.blogspot.com/2012/11/antologia-3110-wioska-przekletych.html