Minoo, Vanessa, Linnéa, Anna-Karin i Ida przetrwały pierwszy rozdział nadejścia kolejnej magicznej epoki. Krąg zmniejszył się i pożegnał dwie osoby ze swojego grona. Nie ma już Rebecki i Eliasa, a choć wróg został wyeliminowany, walka nadal trwa. Bohaterki tworzą krąg i mają wspólną misję, lecz tak naprawdę każda z nich wciąż zamknięta jest w swoim tylko świecie.
Minoo nie może znaleźć chwili spokoju na naukę, kiedy jej rodzice nieustannie popadają w konflikt. Vanessa oddaje zaręczynowy pierścionek, który i tak okazał się jedynie aktem wyrzutów sumienia. Ida pozostaje w Kręgu tylko dlatego, że księga obiecała jej nagrodę - w postaci Gustafa. Linnéa stara się zachować samodzielne mieszkanie, przydzielone nieletniej przez opiekę socjalną.
Wakacje dobiegają końca i zbliża się kolejny rok nauki w szkole. Niemiłosiernie jest iść w taki upadł do szkolnych klas. Bohaterki poprzedniej części odpoczęły od siebie i od kręgu w czasie letniej przerwy, lecz zbliża się dla nich moment ponownego zebrania kręgu. Ktoś inny wyjdzie im także na spotkanie.
Przed wiekami przez świat przebiegła fala prześladowań i procesów o czary. Czarownice z kręgu będą musiały stawić czoła Radzie, której zasady złamały w nieświadomości jeszcze w tomie pierwszym.
Teraz, jak i wiele wieków wcześniej, ma rozpocząć się proces. Do odpowiedzialności zostanie pociągnięta Anna-Karin. Pojawi się też nowa postać - Viktor. Choć krąg będzie chciał mu często zaufać, młodzieniec pozostaje na usługach bezwzględniej Rady.
Tom ten, jak poprzednia część, podzielony jest dodatkowo na wewnętrzne części, a między poszczególnymi bywa spory przeskok czasowy. Najbardziej wciągająca i zaskakująca okazała się część III, która zawiera wątek zamiany ciał. Członkinie kręgu bardziej zżyły się ze sobą, lecz to zupełnie inny poziom zrozumienia sytuacji drugiej osoby, kiedy dosłownie przejmuje się jej życie na kilkadziesiąt godzin. Chociaż wątek takiej zmiany jest powszechny (nawet w filmach takich jak "Zakręcony piątek") to tutaj stanowi ciekawe urozmaicenie akcji.
Typowy dla skandynawskich serii jest tutaj wątek kryminalny i chociaż morderca posługuje się magią, to tak jak w thrillerze trudno odgadnąć dostatecznie przed czasem, kto jest za to całość działań odpowiedzialny. Najtrudniej dostrzec pobłogosławionego przez demony wroga, który ukrył się wśród ludzi. Choć i bez tego nowa organizacja Pozytywne Engelsfors wygląda na sektę, manipulującą większą grupą ludzi.
Z przypisów tłumacza, krótkich i zwięzłych, dowiedzieć się można całkiem sporo o zwykłej codzienności życia w Szwecji, a dla nas faktach dość niezwykłych: "W Szwecji instruktorem jazdy może być każdy, kto ma prawo jazdy minimum pięć lat i przejdzie razem z potencjalnym kierowcą krótki kurs. Najczęściej jest to ktoś z rodziny: rodzic albo starsze rodzeństwo." Kto nie chciałby tak zdawać prawka ?
Engelsfors to odpoczynek od wszechobecnej amerykańskiej szkoły średniej i zaproszenie do mroczniejszego jej wydania ze Skandynawii. Drugi tom obfituje w akcje tak samo jak pierwsza część historii kręgu. Jest intryga i zaskakujące jej rozwiązanie. Zmienna narracja ukazuje wewnętrzne konflikty. Całość stanowi dobrą i wciągającą lekturę, choć wykorzystuje dobrze znane wątki i motywy.