Tak wygląda szczęście recenzja

"Maile, które przysyła los"

Autor: @cassandra9891 ·3 minuty
2014-02-12
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Oto historia znajomości, która zaczyna się w świecie wirtualnym - od błędu w adresie mailowym. Tam, gdzie anonimowość sprzyja bardziej szczerym wyznaniom dotyczących codziennych problemów jak i planów na przyszłość, nawiązuje się szczególnego rodzaju więź, która swój finał będzie miała już w świecie rzeczywistym. Pomocna okaże się stworzona lista tego wszystkiego, o czym można by powiedzieć, że właśnie "Tak wygląda szczęście".

Ekipa filmowa wraz z gwiazdami Hollywood przybywa do spokojnego miasteczka na drugim końcu kraju. Z rozpalonego słońcem studia w Los Angeles prosto do jednego z nadmorskich miasteczek w stanie Maine. Choć tego rodzaju zainteresowanie i reklama sprzyja z całą pewnością obrotom lokalnych przedsiębiorców, nie cieszy to wcale Ellie O'Neill. Mimo iż dziewczyna musi pracować aż w dwóch miejscach w te wakacje, by zebrać wymaganą kwotę potrzebną na uczestnictwo w kursie literatury na Harvardzie, to ceni sobie spokój, który przybycie aktorów niewątpliwie zburzy. Uważa, że ta część wakacyjnej opowieści jej zupełnie nie będzie dotyczyć, a plan filmowy na ulicach miasteczka nic w jej życiu nie zmieni.

Nie wiem, że wybór akurat jej miasteczka nie był przypadkowy i że dokonała go osoba, z którą przez ostatni czas wymieniła tak wiele maili.
Na jej drodze wkrótce stanie sam Graham Larkin, postać pozornie wcześniej znana tylko poprzez przypadkowo ujrzane skrawki informacji ze świata sławy.

Początkowo pod względem fabularnym zapowiadało się na połączenie dwóch powieści Meg Cabot: "Dziewczyny Ameryki" (tutaj poprzez postać senatora - lecz i kandydata w wyścigu po fotel prezydenta) i "Idola nastolatek" ('nastoletni gwiazdor Hollywood'). W przypadku powieści Jennifer E.Smith nie jest to jednak powieść nastawiona na tępo akcji i zarażające poczucie humoru. Ta wersja połączenia tych wątków została opowiedziana raczej w spokojnej tonacji. Bardziej skupiona jest na odkrywaniu emocji i radzeniu sobie ze wspomnieniami przeszłości - nawet jeśli odległej to rzutującej na (nie)szczęście codzienności.

Narrację naprzemiennie prowadzą tu Ellie i Graham, zamieniając się co rozdział.
Ellie O'Neill, pomimo ciekawego wątku historii przeszłości tej postaci, jako postać nie zdobyła mojej sympatii. Graham Larkin okazał się za to przesympatyczny - posiada osobowość, którą polubiłam od razu i zazwyczaj czekałam na rozdziały właśnie z jego perspektywy.

Ellie ma przed sobą dwa obrazy Grahama Larkina: gwiazdy filmowej znanej jej tylko z tabloidów (nie widziała żadnego filmu z udziałem aktora) oraz swojego przyjaciela korespondencyjnego, któremu wyjawiła tak wiele trosk płynących prosto z serca (choć i parę sekretów zostało nadal niewyjawionych). Sama musi zdecydować, którą z wersji jego osobowości chce w nim widzieć. W tym wątku był jednakże o wiele większy potencjał i poprzez skupienie opowieści na postaci Larkina można by wyciągnąć znacznie więcej z tej historii. Na główny plan wysuwają się problemy Ellie, a tamten wątek pozostaje jedynie w tle.

Dobry i bardzo udany okazał się tutaj wątek kulis życia gwiazd filmowych oraz tego, jak wygląda praca na planie zdjęciowym, a której to często tak się zazdrości aktorom.
Scenariusz filmowy, do którego zdjęcia są kręcone w Maine, sam w sobie także nadałby się na ciekawą opowieść. Aktorzy rozgrywają kolejne sceny, co pozwala nam poznać szczegóły tamtej kręconej właśnie historii, której inna lecz podobna wersja wydarzeń rozegra się wkrótce w realnym życiu.
Na plus lub minus jest tutaj bardzo otwarte zakończenie. Właściwie finał tej letniej znajomości musimy dopowiedzieć sobie sami. Fakt, że nawiązała się nić połączenia nie świadczy jeszcze o tym, że związek przetrwał więcej niż ten wakacyjny epizod. To taki rodzaj zakończenia, o której rodzaju trzeba zadecydować już samemu - a mogło się wydarzyć potem praktycznie wszystko.

Krótka i lekka opowieść rozpoczynająca się jako historia znajomości zawartej przez przypadek za pośrednictwem internetu. Początek bardzo absorbujący, wciągający do tego stopnia, że kusiło by prędko podejrzeć kilka następnych stron i od razu zobaczyć jak potoczyło się to początkowe nieporozumienie. Potem powieść staje się już bardziej stonowana, choć parę razy potrafi zaskoczyć.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2014-01-01
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Tak wygląda szczęście
Tak wygląda szczęście
Jennifer E. Smith
8/10
Cykl: Tak wygląda szczęście, tom 1

Czy odpowiada się na maile, które przysyła los? Czerwiec to według siedemnastoletniej Ellie O”Neill najgorszy miesiąc w roku. W tym czasie jej rodzinne miasteczko przeżywa najazd turystów, a na dodate...

Komentarze
Tak wygląda szczęście
Tak wygląda szczęście
Jennifer E. Smith
8/10
Cykl: Tak wygląda szczęście, tom 1
Czy odpowiada się na maile, które przysyła los? Czerwiec to według siedemnastoletniej Ellie O”Neill najgorszy miesiąc w roku. W tym czasie jej rodzinne miasteczko przeżywa najazd turystów, a na dodate...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Co robicie, kiedy na Waszą skrzynkę mailową trafia przypadkowa wiadomość od nieznajomego? Zapewne ją ignorujecie lub od razu usuwacie, ale nie Ellie. Ona odpowiada bez żadnych przeszkód, a nawet więce...

@Neph @Neph

Zawsze się zastanawiałam jak to mieć kolegę gwiazdę lub chłopaka, który jest śledzony przez fotoreporterów. Jeszcze nigdy nie czytałam książki, która opowiadałaby taką historię. Wiem, że jest "Ostatni...

@Zuzialove @Zuzialove

Pozostałe recenzje @cassandra9891

Milion słońc
"Zanurzeni w Morzu miliona słońc."

Misja Błogosławionego, statku od pokoleń zawieszonego w nieskończonej przestrzeni kosmicznej, trwa. Czy będzie dane nam zobaczyć obiecane tytułowe "Milion słońc"? Wszyst...

Recenzja książki Milion słońc
Look
"Siostry na życie"

Współczesny Londyn. Ted, a właściwie Edwina, ma przed sobą zbliżającą się przerwę wakacyjną i perspektywę pracy w charakterze modelki. Niezwykła ale z urodą, którą większ...

Recenzja książki Look

Nowe recenzje

Tymek i Mistrz. Strachy na lachy
Humor, magia, przygoda i komiksowa jakość!
@Uleczka448:

Mówiąc kolokwialnie... – „Tymek i Mistrz rządzą”! Rządzą, czyli stanowią jedną z najciekawszych par komiksowej sztuki d...

Recenzja książki Tymek i Mistrz. Strachy na lachy
Miłość i inne słowa
Najsłabsza książka autorek
@Kantorek90:

Christina Lauren to pseudonim duetu amerykańskich pisarek, Christiny Hobbs i Lauren Bilings, których książki uwielbiam,...

Recenzja książki Miłość i inne słowa
Otchłań zapomnienia
Historia, emocje, prawda i komiksowa jakość...
@Uleczka448:

Są komiksowi artyści i jest Paco Roca - hiszpański autor, którego dzieła są wielkie, ważne, dogłębnie poruszające i zaw...

Recenzja książki Otchłań zapomnienia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl