" I tu się mylisz, kochanie. Byłaś moja od lat. I będziesz moja do ostatniego twojego i mojego oddechu."
Ojciec Alessy Rossie popełnił ogromny błąd, który sprowadził na siebie oraz jego rodzinę gniew samego diabła. Przed tym niebezpiecznym i bezwzględnym człowiekiem nikt się nie ukryje, a tym bardziej ona. Została obiecana i przeznaczona Antonio. Z tego świata nie ma ucieczki, w wieku osiemnastu lat zostaje żoną mężczyzny. Przez te kilka lat mężczyzna jeszcze bardziej stał się niebezpieczniejszy i brutalniejszy, a to nie wróży dobrze jego przyszłemu związkowi. W Alessie coraz bardziej kiełkuje się lęk przed nieznanym, wie jednak, że nie może wycofać się z tego małżeństwa. Zrobi wszystko, żeby ochronić swoją rodzinę.
Czy w tym świecie jest możliwość zaznania namiętności i delikatności?
Czy Alessa odnajdzie się w tym małżeństwie?
Czy Antonio złamie Alesse?
"Moje ręce się pocą, a serce bije tak mocno, aż obawiam się, że zaraz wyskoczy mi z piersi. Po policzkach lecą mi łzy, których mimo największych starań nie potrafię opanować i powstrzymać. Z każdą minutą jestem coraz bliżej śmierci. I nic na to nie mogę poradzić."
„Przeznaczona diabłu” jest książką, na którą bardzo czekałam (chyba tylko autorka wiedziała jak bardzo :)
Od pierwszego rozdziału przepadłam, co wcale mnie nie zdziwiło. Znając pióro autorki i jej styl pisania nic dziwnego, że pochłonęłam ją w zawrotnym tempie. Niesamowite emocje nie są dawkowane, tutaj mamy je od samego początku, gdzie są utrzymywane przez całą książkę.
Wszyscy bohaterowie są bardzo wyraziści, każdego na swój sposób polubiłam. Alessa pomimo lęku, wielu szantaży oraz sytuacji, z którymi musi się zmierzyć, umie pokazać pazurki co niejednokrotnie powoduje kłopoty, jednak się nie poddaje. Poskromienie jej będzie wyczynem dla niego. Natomiast Antonio istny diabeł, niebezpieczny, bezlitosny i niejednokrotnie miałam nim ochotę potrząsnąć, to jednak ma on coś w sobie, że po prostu go uwielbiam. Mroczny niezważający na nic niszczy po drodze wszystkich, którzy zagrażają mu, to jednak dla niej zniszczyłby cały świat.
W świecie gdzie obowiązują bezwzględne zasady, autorka poprowadziła fabuła idealnie dopracowaną zaskakującą, a przede wszystkim emocjonalną. Miłość i pożądanie w ich świecie jest trudne i skomplikowane, do końca nie wiadomo jak się to zakończy. Niepewności i napięcie cały czas nam towarzyszy podczas czytania.
Zakończenie mnie totalnie zaskoczyło.
Muszę to napisać. Aleksandro seriooo?!! Tego się nie spodziewałam. Zmiotłaś mnie z nóg, wbiłaś w fotel, chyba najlepszym słowem będzie to, że mnie zszokowałaś. Wstrzymanie oddechu, w głowie jedno wielkie zapytanie „co tu się stało?!”
Gorąco polecam najnowszą książkę Aleksandry Możejko „Przeznaczona diabłu”. Mnie zauroczyła od samego początku, a najbardziej różnorodne emocja, które uwielbiam w książkach. Niepewność, ból, smutek, intrygi, wiele zaskakujący sytuacji, które powodują w nas szok oraz niedowierzanie. Z niecierpliwością czekam na następną książkę autorki.
Skusicie się i wejdziecie do bram piekła samego diabła i przekonacie się, czy można je opuścić, czy też mrok jeszcze bardziej go pochłonie?
Aleksandro wielkie gratulacje dziękuje bardzo za ogrom emocji, jakie tutaj doświadczyłam podczas czytania, tego się nie spodziewałam.
Diabełek już znalazł szczególne miejsce w moim sercu i na półce :)
Dziękuję autorce oraz wydawnictwu za możliwość współpracy :)
POLECAM :)
Do zaczytania... @sylwiassssss