Za mroczną rzeką. Jak przetrwałem reżim Korei Północnej recenzja

Piekło na ziemi

Autor: @LiterAnka ·2 minuty
2021-04-28
2 komentarze
10 Polubień
Najbardziej przerażająca w sytuacji ludzi zamieszkującej Koreę Północną jest obojętność świata na ogrom cierpienia, jakiego doświadczać muszą Koreańczycy. Do powszechniej świadomości przedziera się niewiele faktów z wewnętrznej sytuacji tego kraju, a obrazki rozentuzjazmowanej prezenterki telewizyjnej opowiadającej o sukcesach władz niewiele mówią o nędzy zwykłego człowieka. Dlatego właśnie świadectwo Masajego Ishikawy w książce „Za mroczną rzeką” jest tak poruszające i dramatyczne.

Bohater i narrator książki, jako syn Koreańczyka i Japonki, opowiada historię swojego życia. Trudną rzeczywistość w Japonii, gdzie musiał mierzyć się z przemocą ojca wobec matki, potem jego całkowitą przemianę i wyjazd do Korei, gdzie czekać na nich miał raj na ziemi – bogactwo i nowoczesność. Doświadczyli jednak zgoła czegoś innego. Nieustanny głód spowodowany idiotyczną polityką żywieniową i rolną władz, szykany z powodu japońskiego pochodzenia, korupcja i nieuczciwość towarzyszy niedoli uczyniły to życie piekłem na ziemi. Dziesiątki lat walki o przetrwanie, o kęs marnego jedzenia, skrawek łachmana, który choć odrobinę mógłby uchronić przed dojmującym zimnem, bezkarność władz i policji, brak jakichkolwiek uczuć i więzi pomiędzy sąsiadami, którzy chętnie wyciągali rękę po nędzne pożywienie, ale pomocnej dłoni – nigdy. Jakie spustoszenie w ludzkiej psychice mogą wywołać lata takiego życia – w beznadziei, bezradności, braku perspektyw, to tylko sam autor wie.

Książka jest dość krótka, czyta się szybko, jednak boleśnie. Została napisana prostym, skąpym wręcz językiem, przepełniona jest bólem spowodowanym brakiem możliwości poprawy swojego położenia. Trudno uwierzyć, że państwo tak okrutnie traktuje własnych obywateli, tak nieudolnie dba o zaspakajanie podstawowych potrzeb, a jednocześnie tak uporczywie ich kontroluje, zupełnie nie widząc wartości i godności w pojedynczych życiach. Mało jest w niej polityki, tylko relacja szarego człowieka, doświadczającego jej skutków. Jego świadomość, że wszyscy zostali potwornie oszukani, za namowami trafili do piekła i nie mogą nic z tym zrobić, nie mogą się poskarżyć, prosić o pomoc, bo od razu stracą życie. Mogą jedynie starać się przetrwać.

Masaji Ishikawa ucieka z tego piekła, trafia na ludzi, którzy okazują mu życzliwość, udaje mu się wrócić do Japonii, ale akcja jego ewakuacji, rokowania rządowe między Chinami i Japonią pozostawiają niesmak i rozgoryczenie. Uświadamia, że dla polityki jednostkowe życie nie ma najmniejszego znaczenia. Japonia nie przyjmuje tego zniszczonego i niemal zagłodzonego człowieka z otwartymi ramionami. Bez wykształcenia, z doświadczeniem traktorzysty i węglarza trudno mu rozpocząć nowe życie. Nie mówiąc już o jego tęsknocie za pozostawioną w tym piekle rodziną. Mimo wszystko więc jego historia nie kończy się dobrze, choć życie trwa i nadal można mieć nadzieję.

Nie potrafię zrozumieć powodów, dla których człowiek niszczy człowieka. Zło w takiej skali jest niewyobrażalne dla nas, mających co jeść, w co się ubrać i gdzie mieszkać. Nie dowierzam woli życia, jaka ciągle tli się w ludziach doświadczających tak głębokiej i wielowymiarowej beznadziei. Nie mogę pogodzić się z tym, że nie ma woli politycznej, aby tym ludziom pomóc. To świadectwo życia w Korei Północnej jest rozdzierające.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-04-27
× 10 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Za mroczną rzeką. Jak przetrwałem reżim Korei Północnej
Za mroczną rzeką. Jak przetrwałem reżim Korei Północnej
Masaji Ishikawa "Shunsuke Miyazaki"
7.7/10

Najbardziej wstrząsająca opowieść o życiu w Korei Północnej Masaji Ishikawa mieszka w Japonii, ale jako pół-Koreańczyk jest obywatelem drugiej kategorii. Gdy ma 13 lat, jego ojciec daje się skusić...

Komentarze
@almos
@almos · prawie 4 lata temu
Dobra recenzja. Piszesz 'Nie potrafię zrozumieć powodów, dla których człowiek niszczy człowieka." Powodem jest chora ideologia, dążenie do władzy absolutnej, wyzysk ekonomiczny. Niestety to wciąż się dzieje i będzie się dziać.
× 1
@LiterAnka
@LiterAnka · prawie 4 lata temu
Ach... no wiem, mimo wszystko nadal nie rozumiem. Korea Północna, stalinizm, nazizm, wszystkie te relacje okropnie mnie przygnębiają w kontekście myślenia o tym, jaki potrafi być człowiek. W imię władzy i pieniędzy?
× 1
@OutLet
@OutLet · prawie 4 lata temu
Ale tego się nie da zrozumieć. To nawet nie powinno dziwić. Człowiek - to nie brzmi dumnie.
× 1
@OutLet
@OutLet · prawie 4 lata temu
Bolesna recenzja...
@LiterAnka
@LiterAnka · prawie 4 lata temu
Jak i książka. Jak i opisane w niej życie
× 1
Za mroczną rzeką. Jak przetrwałem reżim Korei Północnej
Za mroczną rzeką. Jak przetrwałem reżim Korei Północnej
Masaji Ishikawa "Shunsuke Miyazaki"
7.7/10
Najbardziej wstrząsająca opowieść o życiu w Korei Północnej Masaji Ishikawa mieszka w Japonii, ale jako pół-Koreańczyk jest obywatelem drugiej kategorii. Gdy ma 13 lat, jego ojciec daje się skusić...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Wspomnienia kolejnego uciekiniera z Korei Północnej, tego komunistycznego piekła na ziemi. Autor urodził się w Japonii w 1948 r. z ojca Koreańczyka i matki Japonki, jako rodzina mieszana rasowo byli ...

@almos @almos

To zdecydowanie jedna z tych książek, którą czyta się i nie chce się wierzyć, że nie jest to fikcja literacka. Ciężko pogodzić się z tym, że w ciepłym zaciszu domowym czyta się o horrorze innego czło...

@Czule_kartki @Czule_kartki

Pozostałe recenzje @LiterAnka

Zaopiekowana mama
Cienie macierzyństwa

"Mama zaopiekowana" jest poradnikiem skierowanym do początkujących mam, które są pełne idealistycznych wyobrażeń o macierzyństwie, a zderzenie z rzeczywistością okazuje ...

Recenzja książki Zaopiekowana mama
Jarun
Ambiwalentnie

„Jarun” Moniki Banaszyńskiej powinien otrzymać dwie oceny. Kiedy autorka opowiada o mitologii słowiańskiej, zasługuje na najwyższe noty. Świetnie pokazała świat słowiańs...

Recenzja książki Jarun

Nowe recenzje

Bez pożegnania
Bez pożegnania
@Malwi:

Gdy sięgnęłam po „Bez pożegnania” Barbary Rybałtowskiej, poczułam, że oto rozpoczynam podróż – nie tylko w głąb histori...

Recenzja książki Bez pożegnania
Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Tik-tak, tik-tak
@Chassefierre:

,,Samotnie przeciwko ciemności'' jest chyba najtrudniejszą i zarazem najładniejszą książką z całej serii, choć to ostat...

Recenzja książki Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Miałeś już nigdy nie wrócić
Współpraca barterowa
@andzelikakl...:

🅡🅔🅒🅔🅝🅩🅙🅐 ▪️Ta historia przedstawia obraz miłości matki do dziecka. Jej bezwarunkowa miłość pokazuje, że jest najważniej...

Recenzja książki Miałeś już nigdy nie wrócić
© 2007 - 2025 nakanapie.pl