Za mroczną rzeką. Jak przetrwałem reżim Korei Północnej recenzja

Życie w raju Kim Ir Sena

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @almos ·2 minuty
2022-11-20
Skomentuj
29 Polubień
Wspomnienia kolejnego uciekiniera z Korei Północnej, tego komunistycznego piekła na ziemi. Autor urodził się w Japonii w 1948 r. z ojca Koreańczyka i matki Japonki, jako rodzina mieszana rasowo byli w kraju kwitnącej wiśni pariasami i wiedli biedne życie. Emisariusze z Korei Północnej mocno namawiali ich do emigracji do 'komunistycznego raju' obiecując życie miodem i mlekiem płynące, więc zdecydowali się na wyjazd w 1960 r. Zresztą nie oni jedni, podobnie uczyniło dziesiątki tysięcy Koreańczyków z Japonii. I trafili do piekła.

Za największy walor książki uważam opisanie życia w kraju genialnego wodza, Kim Ir Sena, była to bezwzględna dyktatura totalitarna porównywalna z albańskim reżimem Envera Hodży (vide 'Błoto słodsze niż miód' Rejner) czy stalinizmem w najgorszej postaci (vide 'Szepty' Figesa).

Po pierwsze był to kraj totalnej kontroli i wielkiej biurokracji, gdy narrator chce zmienić pracę i zostać węglarzem, to potrzebuje: „Zezwolenia na zmianę miejsca pracy, zezwolenia na zmianę miejsca odbioru racji żywnościowych i wojskowego zezwolenia na zmianę pracy.”

Dalej, to państwo silnych podziałów klasowych: „Istniały trzy klasy: klasa zasadnicza („jądro, rdzeń”), podstawowa („chwiejna”) i „wroga”. Do klas przydzielano na podstawie trzech kryteriów: pochodzenia, postrzeganej lojalności wobec partii i koneksji.” Autor, jako syn emigranta z Japonii, został przypisany do klasy wrogiej, więc mimo świetnych wyników w nauce nie mógł wstąpić na uniwersytet – partia wybrała dla niego zawód robotnika rolnego.

Po trzecie, mamy tam księżycową gospodarkę, autor, jak wielu innych harował na polach, ale plony były marne, bo rolnictwem dyrygowali urzędnicy zza biurka. Poza tym dwa razy w tygodniu po pracy musiał uczestniczyć w zebraniach sławiących Kim Ir Sena: „I tak oto siedzieliśmy głodni i wyczerpani do jakiejś dziesiątej wieczorem, udając zainteresowanie najnowszymi refleksjami naszego nieustraszonego przywódcy.”

Mimo ciężkiej pracy rodzina autora żyła w permanentnej nędzy, często cierpieli głód. Poza tym byli także w Korei pariasami, wyzywano ich od 'japońskich kanalii'. Właściwie to cała książka jest opisem dziesiątków lat okropnego życia w tym komunistycznym raju gdzie każdy dzień to była walka o przeżycie. Najgorzej było na początku lat 90. gdy głód stał się powszechny, ludzie wręcz masowo umierali, trupy leżały na ulicach. Książka jest pełna okropnych cytatów typu: „Gdy człowiek umiera z głodu, traci tłuszcz z ust i nosa. Kiedy usta znikną, ciągle widać zęby, jak u warczącego psa. Z nosa pozostaje para nozdrzy. Wolałbym nie wiedzieć takich rzeczy, ale wiem.”

Po kilkudziesięciu latach życia w tym piekle autor ucieka do Chin i stamtąd, po wielu perypetiach, ląduje wreszcie w Japonii, która przyznaje mu obywatelstwo. Ma niewiele wieści o rodzinie zostawionej w Korei, w każdym razie paru jej członków zmarło z głodu.

Książka jest kolejnym świadectwem okropności życia w Korei Północnej. Prawdę mówiąc, niewiele się z niej nowego dowiedziałem, ale każde świadectwo jest ważne.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-08-14
× 29 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Za mroczną rzeką. Jak przetrwałem reżim Korei Północnej
Za mroczną rzeką. Jak przetrwałem reżim Korei Północnej
Masaji Ishikawa "Shunsuke Miyazaki"
7.7/10

Najbardziej wstrząsająca opowieść o życiu w Korei Północnej Masaji Ishikawa mieszka w Japonii, ale jako pół-Koreańczyk jest obywatelem drugiej kategorii. Gdy ma 13 lat, jego ojciec daje się skusić...

Komentarze
Za mroczną rzeką. Jak przetrwałem reżim Korei Północnej
Za mroczną rzeką. Jak przetrwałem reżim Korei Północnej
Masaji Ishikawa "Shunsuke Miyazaki"
7.7/10
Najbardziej wstrząsająca opowieść o życiu w Korei Północnej Masaji Ishikawa mieszka w Japonii, ale jako pół-Koreańczyk jest obywatelem drugiej kategorii. Gdy ma 13 lat, jego ojciec daje się skusić...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

To zdecydowanie jedna z tych książek, którą czyta się i nie chce się wierzyć, że nie jest to fikcja literacka. Ciężko pogodzić się z tym, że w ciepłym zaciszu domowym czyta się o horrorze innego czło...

@Czule_kartki @Czule_kartki

,,Z takimi myślami nie jestem w stanie nic przełknąć, bo pęka mi serce. Wiecie, co robię, kiedy tak się czuję? Idę nad ocean i resztki rzucam mewom. Chciałbym nakarmić swoją rodzinę w Korei. Ale nie ...

@Chassefierre @Chassefierre

Pozostałe recenzje @almos

Opowieść wigilijna, czyli kolęda prozą
Mister Scrooge buduje kapitalizm

Dotychczas udawało mi się unikać lektury tej klasycznej opowieści świątecznej, zawsze uważałem ją za ramotkę opowiadającą o tym jak to stary skąpiec pod wpływem wzruszen...

Recenzja książki Opowieść wigilijna, czyli kolęda prozą
Cywilizacja śmierci
Rosjanie też kolonizowali

Niewielka książeczka opowiadająca o rosyjskim kolonializmie. To ciekawa perspektywa, bo myśląc o mocarstwach kolonialnych, automatycznie wymieniamy Wielką Brytanię, Fran...

Recenzja książki Cywilizacja śmierci

Nowe recenzje

Duch na rozstaju dróg
Uwierzysz w ducha? Może musisz uwierzyć?
@spirit:

Pomimo tego, że święta już za parę dni to coraz więcej osób stwierdza zgodnie i nieco ze smutkiem, że tych świąt po pro...

Recenzja książki Duch na rozstaju dróg
Masło
:)
@book_matula:

Historia, którą poznacie, oparta jest na prawdziwych wydarzeniach, co skusiło mnie do lektury. Przyznam, że pierwsza my...

Recenzja książki Masło
Gniew Smoka
KING BRUCE LEE KARATE MISTRZ...
@maciejek7:

Książka „Gniew Smoka. Jak walczył Bruce Lee” dla mnie była tak wciągającą lekturą, jakbym ponownie oglądała film z Lee ...

Recenzja książki Gniew Smoka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl