„Śmierć nie jest rozwiązaniem, byłaby dla ciebie za dobra. „
„Blizny”, to kryminał na najwyższym poziomie, jeden z nielicznych, który ostatnio zrobił na mnie takie wrażenie. Do samego końca trzymał w napięciu i chociaż miałam swoje podejrzenia co do sprawcy, to jednak dopiero finał historii utwierdził mnie w tym, że się nie myliłam. Dobrze skonstruowana fabuła, w której autor cały czas sprytnie podkładał nowe wątki i mnie zwodził. Stelar stworzył porywającą historię, niełatwą do rozszyfrowania, bo czasem trudno dostrzec, to co się ma tuż pod nosem, zwłaszcza gdy patrzy się daleko.
Na placu budowy zostały znalezione zmumifikowane zwłoki, a śledczy Rędzia przydzielony do tej sprawy ze Szczecińskiej Komendy Policji wpada na ślad, który łączy śmierć denata z tragedią sprzed lat. Bohaterowie z burzliwą przeszłością, których współczesne losy Stelar osadził w czasie epidemii korona wirusa znanej każdemu z nas, dzięki czemu historia wydaje się bardziej autentyczna. Na szczęście ten temat jest tylko lekko zarysowany, tworzy delikatnie tło powieści. Autor umiejętnie połączył obecne wydarzenia z przeszłością, która jest kluczem do rozwiązania zagadki. Połączenie wątków wydarzeń z przeszłości oraz tajemniczego morderstwa odkrytego wiele lat później, to dobry materiał na emocjonującą fabułę. Historia kryminalna, gdzie płaszczyzny przeszłości i teraźniejszości spójnie przeplatają się ze sobą, wciągając czytelnika w odmęty zdarzenia, które miało miejsce dawno temu, a teraz jego szczegóły wypływają na powierzchnię.
Krąg powiązań i podejrzanych rozszerza się coraz bardziej. Tajemnica goni tajemnicę i gdy wydaje się, że śledczy jest już blisko prawdy, następuje zwrot akcji. Autor sprytnie podsuwa czytelnikowi coraz to nowe poszlaki. Świetnie oddaje realia zarówno te współczesne, kiedy powstaje zamieszanie związane z pandemią, jak i te z lat dziewięćdziesiątych, dlatego nie czułam, aby któraś z historii bardziej mnie przeciągała na swoją stronę. Powieść do samego końca trzyma poziom. Autor nie przesadził z liczbą bohaterów czy wątków, a dzięki retrospekcjom wszystko powolutku łączy się w całość. Stelar stworzył doskonale przemyślaną fabułę, skupił się na śledztwie i bohaterach, nie epatuje niepotrzebnymi wulgaryzmami czy też rozlewem krwi. Wszystko jest świetnie wyważone i spójne.
Blizny, to rany które nie chcą się zagoić, chociaż niektórzy bardzo by chcieli żeby to nastąpiło , a zarazem robią wszystko aby tak się jednak nie stało. Bohaterowie „Blizn”, to ludzie, którzy bardzo pragną zamknąć przeszłość, a jednocześnie nie mogą tego zrobić, bo podąża ona za nimi niczym gradowa chmura. Powieść, w której autor porusza temat zemsty i sprawiedliwości odwołujących się do błędów popełnionych w młodości. Kryminał, gdzie winny okaże się być nie winnym, a człowiek obwołany mianem bohatera, wcale na to nie zasługuje.
Solidny polski kryminał z górnej półki, który zapisał się w mojej pamięci i każdy, kto uwielbia takie powieści, śmiało może po niego sięgnąć. Kryminał, wart polecania.
„Każdy ma swoją tajemnicę.” „Tajemnica też jest jak pocisk potrafi zabić. „
Śmierć nie jest rozwiązaniem, byłaby dla ciebie za dobra. Na placu budowy zostają odnalezione zwłoki. Nadkomisarz Rędzia ze szczecińskiej Komendy Policji wpada na ślad, który łączy śmierć denata z...
Śmierć nie jest rozwiązaniem, byłaby dla ciebie za dobra. Na placu budowy zostają odnalezione zwłoki. Nadkomisarz Rędzia ze szczecińskiej Komendy Policji wpada na ślad, który łączy śmierć denata z...
Niedawno miałam możliwość przeczytać kryminał Marka Stelara,, Blizny ". Ze względu na brak czasu czytałam ją prawie miesiąc NA RATY. To sprawiło, że w żaden sposób nie potrafiłam się zżyć z książką i...
"Jeden głupi wybryk młodych chłopaków miał niewyobrażalne konsekwencje, jego echo wciąż się niosło, było jak plama rozlanego na stole czerwonego wina wsiąkająca w bibułkę: zachłannie i niepowstrzyman...
@krzychu_and_buk
Pozostałe recenzje @gala26
𝗠𝗮𝗴𝗶𝗰 𝗠𝗶𝗸𝗲
𝑀𝑖𝑘𝑜ł𝑎𝑗 𝑑𝑜 𝑤𝑦𝑛𝑎𝑗ę𝑐𝑖𝑎 to ostatnia książka świąteczna, którą przeczytałam w tym roku. Była to niezwykła przygoda literacka – autorka oczarowała mnie niebanalną historią, w...
Małgorzata Starosta to moja niekwestionowana królowa komedii kryminalnych i powieści wszelakich. To autorka zdolna, empatyczna i otwarta na ludzi. Kobieta o wielu twarza...