Dorośli recenzja

Kto jest dorosły?

TYLKO U NAS
Autor: @aga.kusi_poczta.fm ·2 minuty
2021-07-29
Skomentuj
9 Polubień
Ta powieść, taka niby niepozorna, nie za gruba, nie za cienka, taka ... niknąca między wielkimi tomiszczami ma niesamowity kaliber. Treść, jaką zawiera można by rozpisać na trzykrotnie grubszą książkę, która byłaby widoczna już z daleka. I chyba to jest wartością samą w sobie. I, także wbrew pozorom, do czytania nie na "raz". Dlaczego? Bo czytanie boli, godzi w nas. Promieniuje szczerością i prawdą, a po skończeniu lektury długo wraca do myśli. Nie wiesz, komu współczuć, komu dopingować, kogo chciałoby się zabić, bo frustracja ciągle się zmienia. Irytacja w tobie też. Emocje w tobie ogniskują w coraz to innych bohaterach.
"Dorośli" to powieść o nas, o ludziach, z wszystkimi naszymi wadami i zaletami. Wszystkim tym, co złe i dobre, jednocześnie. Tu nie ma filtru, który przepuszczałby tylko "coś". Tu jest prawda i szczerość i chyba dlatego ta powieść jest tak dobra.
"Dorośli" ukazują rodzinę, która zjeżdża do domku rodzinnego na uczczenie 65-tych urodzin mamy. Okazja spotkania, rozmowy, spędzenia razem czasu, która nie dla wszystkich będzie miała pozytywny oddźwięk. Dwie siostry, przy czym jedna chce zamrozić komórki jajowe, a druga jest... w ciąży - kolejnej notabene. Dwie kobiety, które całe życie rywalizowały ze sobą, i które do dziś nie potrafią rozmawiać. Nie potrafią odnaleźć się w świecie równoważni. Nie wiedzą, jak się do siebie zbliżyć, bo mur, jaki był do dziecka stale, ale to stale rośnie zarówno w wzwyż, jak i wszerz. Ida nie radzi sobie z odrzuceniem, z odstawieniem na pobocze. Od dziecka matka nie liczyła się z jej potrzebami, odsuwała je, kazała małej szybko dorosnąć i brać za siebie odpowiedzialność, podczas, gdy druga córka była hołubiona, zagłaskiwana i stale w polu widzenia. I zawsze coś z nią było nie tak, zawsze była tą, która wymagała większej uwagi, większej troski, ale w której pokładano miłość, nadzieję i aspirację całej rodziny. Ida nie była istotna. Była tłem. Całe życie tak było i tak nadal jest. Wspólne świętowanie uwypukla to, co było i co nigdy się nie zmieniło.
Ta powieść, to psychologiczne "rozbrojenie" bomby rodzinnej, to literacka analiza struktury jej funkcjonowania.
Tu nie ma kogoś mniej czy bardziej winnego. Konflikt był od lat, a matka była tego przyczyną. "Pogłębiarką".
Zdziwiona? Podczas wspólnego pobytu zaskoczona brakiem dialogu? Tak - jak każdy.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-07-29
× 9 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dorośli
Dorośli
Marie Aubert
6.6/10

Ida jest bezdzietną architektką, wciąż czuje się młodo, ale jednak dostrzega już pierwsze oznaki nadchodzącego wieku średniego. Macierzyństwo to ważny dla niej temat: rozważa je, chociaż nie ma stałe...

Komentarze
Dorośli
Dorośli
Marie Aubert
6.6/10
Ida jest bezdzietną architektką, wciąż czuje się młodo, ale jednak dostrzega już pierwsze oznaki nadchodzącego wieku średniego. Macierzyństwo to ważny dla niej temat: rozważa je, chociaż nie ma stałe...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Narratorką i bohaterką tej krótkiej książki jest Ida, która przyjeżdża na parę dni do rodzinnego domku letniskowego, na miejscu jest już jej młodsza siostra Marthe ze swoim partnerem i córką partnera...

@almos @almos

"Dorośli" to bardzo niepozorna powieść. Czytelnik jest obserwatorem rodzinnego zlotu z okazji urodzin mamy, ot tak parę dni spędzonych w Norwegii. Wydaje się, że w takiej scenerii nic nadzwyczajnego ...

@dominikqua09 @dominikqua09

Pozostałe recenzje @aga.kusi_poczta.fm

Niepowinność
wszędzie i nigdzie jednocześnie

Czas zwalnia, jakby niewidzialna przestrzeń napierała na wskazówki zegara i blokowała im drogę po cyferblacie. Zmienia się atmosfera, zapachy i odczucia bycia człowiekie...

Recenzja książki Niepowinność
Otchłań zapomnianych
Ciała trzeba pochować, postawić krzyż...

„Przypływ, odpływ, fala za falą, wieczną mantrę morze nuci. Przypływ, odpływ, oddech czasu, co odeszło, kiedyś wróci” * Stoisz na werandzie, jest wieczór, pr...

Recenzja książki Otchłań zapomnianych

Nowe recenzje

Akademia Pana Kleksa
Akademia pana Kleksa
@Marcela:

Jan Brzechwa (właściwie Jan Wiktor Lesman) to polski poeta pochodzenia żydowskiego, autor bajek i wierszy dla dzieci, s...

Recenzja książki Akademia Pana Kleksa
Okupacja od kuchni
Sztuka przetrwania
@Bookmaania:

"Okupacja od kuchni. Kobieca sztuka przetrwania", to książka, która.. Rozwaliła mnie na łopatki. Dosłownie. Lektura ta ...

Recenzja książki Okupacja od kuchni
Ciuciubabka
Czas na duchy
@stos_ksiazek:

I to jest dobra książka o duchach! „Ciuciubabka” to najnowsza książka Pauliny Ziarko, która podczas lektury może wywoła...

Recenzja książki Ciuciubabka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl