Pensjonat Samotnych Serc recenzja

Jaśmin w Pensjonacie

Autor: @justyna_ ·1 minuta
2020-08-30
1 komentarz
6 Polubień
Nie znajdziesz go w żadnym przewodniku, ani na żadnej mapie. Nie prowadzi do niego żaden drogowskaz. W samym sercu Mazur, w pobliżu jednego z jezior, w starym piętrowym domu, mieści się on – Pensjonat Samotnych Serc. To miejsce stworzone z myślą o tych, którzy szukają wsparcia i zrozumienia.

Matylda znajduje się na życiowym zakręcie. Długo bije się z myślami i dręczącym sumieniem, aż wreszcie podejmuje ważną decyzję. By się z nią zmierzyć na blisko miesiąc trafia pod skrzydła pani Wiesi, właścicielki Pensjonatu. Kobieta zakochuje się od razu w miejscu i uroczej starszej pani, która choć praktycznie obca potrafi wyczytać z niej więcej niż najbliższa przyjaciółka. Pensjonat ma jeszcze jednego mieszkańca, który próbuje uporać się z echami życiowej tragedii – to syn pani Wiesi, mrukliwy i zamknięty w sobie Artur.

„Pensjonat Samotnych Serc” Zofii Ossowskiej to urocza opowieść, którą przeczytałam z dużą przyjemnością. Choć nie przepadam za literaturą obyczajową, tym bardziej za tą kierowaną typowo dla kobiet, historia Matyldy Jaśmin skradła moje serce. Może dlatego, że na samą powieść był pomysł, a Ossowskiej udało się stworzyć bohaterów z krwi i kości. Choć akcja powieści należy do tych przewidywalnych nie odbiera to zupełnie przyjemności z czytania. Tego typu historie mogą być dobrą odskocznią od krwawych historii i powieści wymagających analizowania i wyciągania wniosków.

Powieść Ossowskiej choć z pozoru lekka dotyka ważnych kwestii. To historia walki, ale nie tej fizycznej, a walki z samym sobą, z decyzjami, walki o lepsze jutro. Choć historia Matyldy w dużej mierze pełna jest bólu i smutku, to znajdzie się również miejsce dla nadziei i miłości. Ossowska pod przykrywką banalnej historii pokazuje, że los w każdej chwili może odwrócić swoje karty, dlatego nie warto tracić wiary w lepszą przyszłość. To historia w głównej mierze miłosna, ale na szczęście nie pozbawiona szczypty humoru.

Powieść ma swoją magię i klimat. Ciepło i życzliwość właścicielki Pensjonatu emanują na całe otoczenie, a także na nas, czytelników. Lektura pozytywnie nastraja i karze wierzyć, że dobro ma przewagę nad złem. Fanom niebanalnych obyczajówek – polecam.


Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-08-30
× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pensjonat Samotnych Serc
Pensjonat Samotnych Serc
Zofia Ossowska
7.5/10
Cykl: Pensjonat Samotnych Serc, tom 1

Tego miejsca nie znajdziesz w Internecie. Nie mówią też o nim w telewizji. Mimo to wszyscy wiedzą, że w pobliżu jednego z mazurskich jezior, pośród drzew i krętych leśnych alejek znajduje się Pensjon...

Komentarze
@Mirka
@Mirka · ponad 4 lata temu
Piękna okładka i ciekawa treść.
@justyna_
@justyna_ · ponad 4 lata temu
Fakt, okładka ma coś w sobie. A i treść warta uwagi 🙂
Pensjonat Samotnych Serc
Pensjonat Samotnych Serc
Zofia Ossowska
7.5/10
Cykl: Pensjonat Samotnych Serc, tom 1
Tego miejsca nie znajdziesz w Internecie. Nie mówią też o nim w telewizji. Mimo to wszyscy wiedzą, że w pobliżu jednego z mazurskich jezior, pośród drzew i krętych leśnych alejek znajduje się Pensjon...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

I co ja mam napisać? 🤔 Po pierwsze że cudowna jest ta książka, po drugie styl autorki naprawdę przypadł mi do gustu a po trzecie tyle emocji się w niej przewija że aż czasami to serce szybciej zabiło...

@visa77 @visa77

„Pensjonat Samotnych Serc” Zofii Ossowskiej to książka, którą pokochałam od pierwszych stron. Przeczytałam ją jednym tchem i długo o niej nie zapomnę. Pełna ciepła opowieść o tym, że życie bywa o...

@monika8905 @monika8905

Pozostałe recenzje @justyna_

Krąg kobiet pani Tan
Lady Tan's Circle of Women

Tan Yunxian (1461–1554) była znaną chińską lekarką żyjącą w okresie dynastii Ming. Specjalizowała się w leczeniu kobiet, co było wówczas obszarem zaniedbywanym przez męs...

Recenzja książki Krąg kobiet pani Tan
Świat Machulskich
Jan, Halina i Juliusz

Nazwisko Machulskich zna każdy, nawet laik kinowy czy teatralny. Czy to za sprawą ról Haliny i Jana, czy filmów Juliusza. Anna Bimer tym razem sięga po historie trojg...

Recenzja książki Świat Machulskich

Nowe recenzje

Kłopoty Wyraju
Bogowie w XXI wieku, żyjący wśród nas, a jednak...
@justyna1dom...:

Lubicie słowiańskie klimaty? Tak. To mam coś dla Was. Książka, która jest powiewem świeżości na naszym rynku wydawniczy...

Recenzja książki Kłopoty Wyraju
Niebezpieczne zamiary cz.1
Niebezpieczne zamiary #1
@olilovesbooks2:

*współpraca reklamowa z Aną Rose, K.A.Zysk i Wydawnictwem Dlaczmeu* O serii "Colombian Mafia" usłyszałam przy okazji p...

Recenzja książki Niebezpieczne zamiary cz.1
Ślad krwi
„Nie upoi się moim cierpieniem, nie zatraci się...
@withwords_a...:

Klaudia Muniak ma na swoim koncie już kilkanaście książek. Dla mnie jest to już trzecie spotkanie z twórczością autorki...

Recenzja książki Ślad krwi
© 2007 - 2025 nakanapie.pl