Włosi Johna Hoopera to reportaż brytyjskiego dziennikarza, w którym autor zawarł spostrzeżenia dotyczące społeczeństwa włoskiego, jakie poczynił podczas 15-letniego pobytu w kraju. Książka jest przekrojowa i bardzo ciekawa, jednak niepozbawiona wad. Przede wszystkim brakuje w niej odniesień do współczesności.
Trudno w kilku słowach ująć wszystkie tematy, do których odniósł się autor w książce Włosi. Wielokrotnie jednak podkreśla, że jako naród Włosi są wspólnotą nową i cały czas tworzącą swoją tożsamość. Mimo wiekowej tradycji, sięgającej starożytności i spektakularnych osiągnięć Cesarstwa Rzymskiego, państwo w obecnym kształcie powstało zaledwie 160 lat temu. Nie bez znaczenia pozostają lata podległości Państwu Kościelnemu. Historia Włoch wyraźnie odbija się w społeczeństwie i gospodarce, zwłaszcza w ciągle widocznym podziale na region północny i południowy.
Włosi to reportaż, który dotyczy przede wszystkim społeczeństwa. Autor dużo miejsca poświęca analizie narodowych cech mieszkańców Italii, w tym stereotypów, jakie narosły wokół nich. Włochy kojarzą się ze słońcem, lazurowym morzem, dobrym jedzeniem i flirtem w wykonaniu przystojnych mężczyzn. To tutaj narodził się renesans. Włoski design nie ma sobie równych – zarówno w modzie, wystroju wnętrz, jak i w motoryzacji.
A jednak także tutaj działają wpływowe mafie, ludzie nie cofają się przed krzywoprzysięstwem w sądach, a ściąganie na egzaminach spotyka się z pobłażliwością. W życiu publicznym istnieje niejedna prawda. Ponadto panoszy się korupcja i nepotyzm. Autor przekonująco udowadnia, że wiele z tych zjawisk jest pokłosiem ogromnego znaczenia, jakie przypisuje się rodzinie.
Włoscy mężczyźni postrzegani są jako wyjątkowi kochankowie. Autor jednak burzy ten stereotyp, posługując się wynikami badań społecznych. Dochodzi do wniosku, że włoskie społeczeństwo w gruncie rzeczy jest bardzo konserwatywne. Swoją rolę w tym stanie rzeczy odegrały silne wpływy Kościoła, który przez długie lata sprawował władzę na dużej części obecnych terenów Włoch.
Innym przejawem konserwatyzmu jest sytuacja kobiet, które spotykają się z jawną dyskryminacją. Co prawda ich sytuacja powoli się zmienia, jednak autor zwraca uwagę na okres rządów Silvio Berlusconiego i towarzyszące mu skandale seksualne. Włoskie kobiety rzadko obejmują wysokie stanowiska kierownicze. Mają również ubogą reprezentację w rządzie. Z drugiej strony są otaczane powszechnym szacunkiem jako matki.
Autor wielokrotnie zwraca uwagę na to, że wiele typowych włoskich cech negatywnie wpływa na rozwój gospodarki. Choć Włosi są narodem kreatywnym, ekspresyjnym i pracowitym, ich gospodarka nie należy do czołówki światowej. Nie jest również atrakcyjna dla zagranicznych inwestorów. Wynika to z opieszałości systemu sądownictwa, skłonności do niedotrzymywania umów i niejasnych zasad kierujących współpracą. Nepotyzm sprzyja brakowi profesjonalistów na odpowiedzialnych stanowiskach, a niechęć do opuszczania domu rodzinnego obniża ambicje młodych ludzi.
Włosi to wciągający reportaż, z którego można się dużo dowiedzieć o historii państwa i mentalności jego mieszkańców. Autor w ciekawy sposób opowiada o narodowych cechach Włochów. Swoje spostrzeżenia osadza w kontekście historycznym i wskazuje na przyczyny tego, jacy są Włosi. Subiektywną perspektywę wzbogaca danymi statystycznymi i wynikami badań, więc jest wiarygodny. W trakcie lektury odniosłam wrażenie, że jego opinia jest krytyczna, nie da się jednak ukryć, że autor darzy Włochów sporą sympatią.
Szkoda tylko, że nowe wydanie książki nie zostało uzupełnione o współczesne informacje. Jestem przekonana, że od czasów upadku rządu Berlusconiego (czyli od 2011 roku) w kraju wiele się zmieniło, i chętnie poznałabym najnowsze spostrzeżenia autora.
Nie ukrywam, że dla mnie włoska kultura i historia ma w sobie coś magnetycznego. Książka Johna Hoopera rzuciła nowe światło na to, jak postrzegam ten kraj i jego mieszkańców. Ogólnie rzecz biorąc, mocno ich odczarowała. Dlatego też uważam, że warto poświęcić jej czas.