Nieodgadniona recenzja

Gdy zdolny pisarz odleci...

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @Bartlox ·2 minuty
2021-01-03
3 komentarze
6 Polubień
Wiecie co, ta książka powinna trafić na kursy pisarskie. Tak jak teraz są warsztaty dla aspirujących przyszłych autorów bestsellerów, tak ona powinna być tam omawiana. Ale nie jako wzorzec jak się powinno pisać powieści, również nie jako wzorzec, jak się tego robić nie powinno, taki okrutny nie jestem, a też czytanie tego na pewno nie było czymś bardzo nieprzyjemnym. Powinna się tam znaleźć jako przykład sytuacji, gdy bardzo zdolnemu pisarzowi odbija i wierzy w swój geniusz. Niechże przyszli pisarze uczą się, co będzie, jak odlecą i czemu mają się przed tym bronić.

Poczynając od kwestii samego pomysłu na intrygę, pomysłu na to, co ma się dziać na kartach „Nieodgadnionej”. Czy tylko ja mam wrażenie, że tu były tak naprawdę dwa pomysły, które jakoś tak zderzyły się w umyśle Najpłodniejszego? Jeden na historię o zmaganiach z jednym złym zdarzeniem z młodości, którego długi cień kładzie się potem na całe życie grupy osób i drugi, na historię o wielkim, wszechogarniającym spisku i wielkiej wszechogarniającej organizacji, kontrolującej świat, w drogę której wszedł Bogu duszę winny everyman? I oczywiście, to mogłoby współistnieć, mogłoby złożyć się na jedną historię, ale tu nie zagrało w ogóle. Mróz zresztą generalnie, przy całym jego wielkim talencie, którego w żaden sposób mu nie odmawiam, zawsze miał problem z wiarygodnym opisywaniem wielkich spisków, to bardzo się nie udało w „Kasacji”, w cyklu Forstowskim, w trzeciej części cyklu politycznego, tu również totalnie mu nie wyszło. Nie ma Pan drygu do wielkich spisków Panie Mróz i tyle, proszę się z tym pogodzić (albo ćwiczyć warsztat w tej dziedzinie).

W ogóle mam wrażenie, że książka w pewnym momencie wymknęła się pisarzowi spod kontroli. Do pewnego momentu wszystko jest poukładane, wszystko idzie według tych samych jasnych zasad pisania poczytnej powieści rozrywkowej, aż tu nagle – no waśnie, aż tu nagle mamy to zderzenie o którym pisałem powyżej i koncepcja się rozłazi. Znowuż, to nie musi być błąd pisarza, mogą w ten sposób powstawać świetne powieści. Ostatecznie np. koncepcja powieści może się rozpadać równolegle do tego jak rozpada się świat danej postaci albo jej psyche albo coś takiego, owszem, jak najbardziej może tak być. Ale w tym wypadku tak nie było, w tym wypadku po prostu autor stracił kontrolę. Dosłownie, tak dosłownie, jak to tylko możliwe w takich wypadkach.

Co jeszcze nie stykło – chemia między postaciami. I tu można by zupełnie bezpośrednio dawać dziełko Mroza na kursach pisarskich. Tak jak bardzo nie ma chemii choć rzuca się w oczy, że autor bardzo, bardzo chciał by była, to się wręcz rzadko zdarza zobaczyć. Tak mu zależało, i nic. Co ciekawe siatka powiązań jest jakoś tam interesująca, z prawdziwą ciekawością można śledzić kto z kim a kto przeciw komu, z prawdziwą ciekawostką odkrywamy kolejne elementy takiej personalnej układanki w tej powieści. Ale właśnie nijak nie przełożyło się to na tę chemię.

Daję pięć gwiazdek bo czytało się fajnie, trzymało w napięciu, był nawet często syndrom jeszcze jednej strony. Ale to wciąż tylko pięć gwiazdek, właśnie ze względu na totalnie niezamierzoną moim zdaniem przez autora niespójność tego tekstu.

Aha, jeszcze jedno: Mróz chyba naprawdę ma małego fioła na tle opisywania brutalnych więziennych obyczajów :)

Moja ocena:

× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Nieodgadniona
2 wydania
Nieodgadniona
Remigiusz Mróz
6.9/10
Cykl: Damian Werner, tom 2

THRILLER PSYCHOLOGICZNY NA MIARĘ NAJWIĘKSZYCH ŚWIATOWYCH BESTSELLERÓW! Straciłem w życiu tak naprawę jedną bliską osobę, ale to w zupełności wystarczyło, bym zrozumiał, że prędzej czy później stracę ...

Komentarze
@Vernau
@Vernau · prawie 4 lata temu
Bardzo ciekawa i pomysłowa recenzja. Pan Autor jest chyba zwolenikiem teorii, że nie ważna jakość, a ilość i, że ciemny czytelnik kupi wszystko.
Dobry początek recenzji, poza nauką pisania, przydałyby się zajęcia, jak skutecznie kierować swoją karierą pisarską. Ma kilka niezłych książek, ale to potem to poszło w złym kierunku, chociaż może dzięki swojemu "płodnemu" pisarstwu, jako jeden z niewielu pisarzy w Polsce, jest w stanie utrzymać się tylko z pisarstwa.

× 1
@Johnson
@Johnson · prawie 4 lata temu
Mróz chyba naprawdę ma małego fioła na tle opisywania brutalnych więziennych obyczajów
Dokładnie! Też na to zwracałem uwagę, i u Chyłki i u Forsta. Proszę, widać i w tej książce nie mógł się powstrzymać. Ktoś tu chyba ma osobliwe fantazje do spełnienia :D
× 1
@Fredkowski
@Fredkowski · prawie 4 lata temu
bardzo zdolnemu pisarzowi odbija i wierzy w swój geniusz
Nic dodać, nic ująć :)
× 1
Nieodgadniona
2 wydania
Nieodgadniona
Remigiusz Mróz
6.9/10
Cykl: Damian Werner, tom 2
THRILLER PSYCHOLOGICZNY NA MIARĘ NAJWIĘKSZYCH ŚWIATOWYCH BESTSELLERÓW! Straciłem w życiu tak naprawę jedną bliską osobę, ale to w zupełności wystarczyło, bym zrozumiał, że prędzej czy później stracę ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Przesłuchałam drugą i ostatnia część losów Damiana Wernera. Oczywiście jest to tylko stan na dzień dzisiejszy, ponieważ u autora to różnie bywa o czym się już nie raz jego czytelnicy przekonani. Ta ...

@miedzy.literami @miedzy.literami

Do Damiana Wernera wracamy rok po wydarzeniach w „Nieodnalezionej”. Na gruzach starego, nieistniejącego już życia, mężczyzna próbuje zbudować swój nowy świat, jednak jedna, z pozoru niewinna, stara k...

@landrynkowa @landrynkowa

Pozostałe recenzje @Bartlox

Zmartwychwstały
„Wszystko to w ramach bardzo przejrzystej narracji, ale… co z tego, skoro ta przejrzystość niczemu tak naprawdę nie służy”

Craigowi Russellowi bardzo zależało na tym, by w tej powieści było inteligentnie. I nie mam tu na myśli wplecionych w dialogi wykładów na temat genetyki, w szczególności...

Recenzja książki Zmartwychwstały
Ostatnie dziecko
Warto (jeśli w ogóle) dla samej końcówki

Jednostajność. To słowo kołatało mi w głowie przez lwią część mojej przygody z „Ostatnim dzieckiem”. Serio, wszystko w powieści było tak jednostajne, że ciężko wręcz w...

Recenzja książki Ostatnie dziecko

Nowe recenzje

Wyśniona Gwiazdka
Magia Czech i świąteczna przemiana
@sylwiacegiela:

Święta to czas, który przypomina, że zawsze można zacząć od nowa. Tak przynajmniej jest w powieści świątecznej pt. „Wyś...

Recenzja książki Wyśniona Gwiazdka
Czas nadziei
Czas nadziei
@zaczytana.a...:

„Dla ludzi, których się kocha, warto zrobić wszystko...” Magdalena Kordel po raz kolejny przenosi nas do Wilczego Dw...

Recenzja książki Czas nadziei
Zrodzeni z sumienia
Idealne zwieńczenie
@distracted_...:

Rene przeżyła to samo, co jest współtowarzyszki niewoli. To całkowicie zmieniło jej życie. Przez wiele lat więziona, zm...

Recenzja książki Zrodzeni z sumienia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl