Współpraca reklamowa @wydawnictwo_amare
“(Nie)Idealny”, czyli debiut literacki Marceli Tomas to książka, która jest szczególnie bliska mojemu sercu. Nie tylko ze względu na to, że jest to mój patronat, ale przede wszystkim dlatego, że miałam okazje poznać i zakochać się w tej historii jeszcze zanim została wysłana, jako propozycja wydawnicza. I chociaż sam tekst od tego czasu ewoluował, mój stosunek do losów tej niecodziennej i niezwykłej pary pozostał niezmienny. Teraz kiedy trzymam oficjalną wersję książki Marceli w swoich dłoniach, mogę powiedzieć Wam dwie rzeczy. Po pierwsze, jestem niezmiernie szczęśliwa, że nareszcie mogę podzielić się z Wami moją opinią na jej temat, a po drugie trochę Wam zazdroszczę, że będziecie mogli przeczytać ją po raz pierwszy.
Mówią, że podobno demony to mściwe istoty. Jedną z osób, które doskonale zdają sobie z tego sprawę, jest pisarka i projektantką ogrodów — Olga Małecka. Po tym, jak kobieta odrzuciła zaloty jednego z nich, została przeklęta, a w jej życiu zaczęli pojawiać się mężczyźni, którzy łudząco przypominają tych, których wykreowała w swoich książkach. Czy dla świętego spokoju dziewczyna zaprzeda mu swoją duszę?
Jedno jest pewne. Asmodeusz nie należy do demonów, które rezygnują z tego, czego pragną. Nawet kiedy czują na swoim karku oddech polujących na nich hex. Czy Olga ostatecznie ulegnie urokowi Asmodeusza? Czy hexom uda się odesłać księcia piekieł tam skąd przybył? Czy jest na świecie coś, za co Olga gotowa byłaby oddać swoją duszę? Co stanie się, kiedy Pierwsza Ewa odnajdzie swojego największego wroga? Po odpowiedzi na te pytania odsyłam Was do lektury.
Muszę przyznać, że za każdym razem, gdy powracam do lektury “(Nie)Idealnego” bawię się wyśmienicie.
Olga i Asmodeusz to bez wątpienia dwoje charakternych bohaterów, z którymi nie ma się prawa nudzić. Ich wzajemne interakcje są w większości tak zabawne, że ktoś, kto obserwowałaby ich z boku, najpewniej przysiadłby na ławce i zajadając popcorn, przyjmowałby zakłady na temat tego, czy za chwilę rzuca się na siebie w porywie namiętności, czy może jednak się pozabijają.
“(Nie)Idealny” nie jest jednak tylko zwykłym romansem pomiędzy postacią fantastyczną a śmiertelnikiem.
Dzięki umiejscowieniu akcji na Śląsku czytelnik może nie tylko wraz z głównymi bohaterami odbyć podróż po miejscach, które są bliskie sercu autorki, ale również poznać regionalną mitologię, o której sama wcześniej nie miałam zielonego pojęcia.
Myślę, że na uwagę zasługuje również wątek walki pomiędzy demonami i hexami, który nie tylko napędzał całą akcję powieści, ale również niejednokrotnie miał znaczący wpływ na relacje głównych bohaterów. Dlatego uważam, że wielbiciele tego typu motywów będą ukontentowani i z pewnością znajdą w publikacji autorki, coś dla siebie.
“(Nie)Idealny” to książka, którą w mojej ocenie warto przeczytać. Mam nadzieję, że zdecydujecie się sięgnąć po debiut literacki Marceli Tomas i pokochacie go tak samo, jak ja! A jeżeli moja opinia przyczyniła się do tego, żebyście dołączyli tę książkę do swojej listy, koniecznie dajcie mi o tym znać, używając #kantorek90poleca lub oznaczając mnie w swoim poście!