Wini to ten typ faceta, który uważa, że należy mu się wszystko- nastolatek uwięziony w ciele mężczyzny. I może nikogo nie dziwiłby fakt, że jego codzienność wypełniają romanse z kobietami i zakrapiane imprezy, gdyby nie to, że jest żonaty. I ma syna. Wini jednak skrzętnie ukrywa swoje drugie życie, dzieląc czas między pracę w kancelarii, dom i rozrywkowe życie. Nie przywiązuje się do nowo poznanych kobiet, bo uważa, że to tylko seks. W domu czeka na niego wciąż atrakcyjna żona, którą szczerze kocha- to jego druga połówka. A seks z innymi... cóż. To tylko odskocznia.
Wszystko zmienia się, gdy pewnej nocy w klubie poznaje TĘ kobietę. Mężczyzna sam nie wie, co tak go do niej przyciąga. Czuje, że to właśnie ona może być jego zgubą, lecz nadal lgnie do niej niczym ćma do ognia.
A może tym razem też mu się upiecze?
Większość z Was zna już twórczość Piotra C.- otwartość, niekiedy wręcz brutalność prawdy o relacjach międzyludzkich, jaką rzuca nam prosto w oczy autor przyciąga wielu czytelników. W tym mnie. Tym razem trafiliśmy na temat, który przyciąga uwagę sporej grupy osób, a mianowicie podział między miłością a seksem. Byłam tej książki ciekawa właśnie dlatego- liczyłam, że wreszcie ktoś jasno i wyraźnie przedstawi mi męski punkt widzenia i odpowie na podstawowe pytanie: "dlaczego?".
... I tak reasumując, to jestem trochę zawiedziona. Tak naprawdę towarzyszymy Winiemu w jego miłosnych podbojach, dostajemy opis pikantnych scen seksu, ale też i normalnego, rodzinnego życia. Ale odpowiedzi, dlaczego tak żyje główny bohater jako tako nie ma. Mam wrażenie, że pan prawnik na zadanie mu pytania na ów temat mógłby odpowiedzieć po prostu: "bo tak, bo mogę". Co ciekawe, mimo że zdradza żonę, czytelnik wie, że tak naprawdę ją kocha. I co jeszcze ciekawsze, powodem zdrad wcale nie jest brak łóżkowych zapasów, oziębłość partnerki czy jej nieatrakcyjność. Wini sam mówi, że żona kręci go jak dawniej. Co więc jest nie tak? I gdzie tu odpowiedź?
Zawsze zastanawiałam się, jak mężczyźni mogą rozdzielać miłość i seks. Co innego, gdy dany osobnik jest singlem- wtedy niech robi, co mu się żywnie podoba. Inna sprawa, jeżeli jegomość ma już partnerkę, ale spotyka się za jej plecami z innymi, bo... to tylko seks. Czy prawda jest gdzieś głęboko ukryta w męskiej podświadomości? Czy płeć brzydsza ma genetycznie zakodowane rozrzucanie swojego nasienia po całym świecie? A może to kwestia wyszumienia się, szukania powodów, dla których oszukuje się drugą połówkę? Popatrzcie na to- gdyby Wini wiedział, że postępuje fair wobec żony, przyznałby się do licznych kochanek. Równie dobrze mógłby zrezygnować z rodzinnego życia i hulać, ile dusza zapragnie. Ale wygoda skłaniała go do tego, co robił. Bo przecież żona to przyszłość, to pewność zbliżeń, to wspólny kredyt, dom, dziecko... to wsparcie, miłość i wszystko to, czego nie odnajdzie się w przelotnej, często jednorazowej znajomości.
Jeżeli chcecie poczytać o tym, jak trzeba się nakombinować, by wszyscy byli zadowoleni a pewne rzeczy nie wyszły na jaw, to Solista będzie idealną książką. Nie szukajcie w niej jednak odpowiedzi na pytanie, dlaczego jest tak, a nie inaczej.
Książkę znajdziecie u wydawnictwa Novae Res :)