Avatar @olilovesbooks2

@olilovesbooks2

36 obserwujących. 63 obserwowanych.
Kanapowicz od 8 miesięcy. Ostatnio tutaj około 11 godzin temu.
olilovesbooks2
Napisz wiadomość
Obserwuj
36 obserwujących.
63 obserwowanych.
Kanapowicz od 8 miesięcy. Ostatnio tutaj około 11 godzin temu.

Cytaty

I nawet dziś, po latach żałoby, nie potrafił spokojnie się zastanowić, czy to szczęście było warte takiego cierpienia. Czy wolałby kochać i być kochanym przez tak krótki czas, czy nie kochać wcale.
My nie stawiamy jakiejś tam chaty w środku lasu, którą zaraz po wybudowaniu będziemy musieli rozebrać. Nie! My jesteśmy czaromarzycielami. Zaczarowujemy rzeczywistość tak, by spełniała nasze marzenia
Szczęście pisane jest marzeniami, a marzenia cierpieniem. Im bardziej czegoś ci brakuje, im większy czujesz niedostatek, tym mocniej o tym marzysz i tym większą masz motywację, by marzenie spełnić, a gdy to ci się uda, gdy dokonasz niemożliwego, tym większe czujesz szczęście.
W rocznicę śmierci siostry. Gdy ból i tęsknota uderzały niczym taran, łamiąc pobliźnione serce mężczyzny, wyciskając z oczu łzy, a z gardła krzyk albo cichy szept skargi, jak przed momentem. Nieznajoma pojawiła się w chwili, gdy był najbardziej bezbronny, odarty z pancerza, który narzucał sobie na resztę roku.
Tam gdzie świat zdawał się kończyć w czarnej wodzie, a po drugiej stronie nie było już nic. Tylko smutek i tęsknota. I jeszcze łzy ocierane wierzchem dłoni...
Przestań, ty znosiłeś przytyki mojej mamy, więc ja też dam radę. Najgorsze, że będziemy zmuszeni zachować pozory normalności, bo tam z pewnością ściany mają uszy.
Ona i jej idealny świat nie dopuszczał do siebie myśli, że można przeżyć dramat, który odmieni cię na zawsze.
W dzień jesteś taka delikatna, słodka, uśmiechasz się niczym anioł, zarażając entuzjazmem. A w nocy? Gdy tylko zapada zmrok, zrzucasz z siebie płaszczyk przyzwoitości i wcielasz się w demona seksu. Nie znam żadnej kobiety, która ma dwie tak odmienne twarze, oczywiście w pozytywnym znaczeniu.
Ale musisz pamiętać, że teraz masz dla kogo wracać wcześniej do domu, przytulać się, po prostu żyć.
Ja też musiałam tak zrobić; zacząć ponownie żyć, pracować, istnieć w społeczeństwie, bo przecież nie jestem jedyna w tak trudnej sytuacji.
Szczere uczucia. Jego nie zniszczyła pogoń za kasą, jak mnie i wielu innych. Cokolwiek będzie mówić twoja matka, jakkolwiek nie będzie próbować na ciebie wpłynąć, nie daj się, stary (...) Żadna kasa nie jest warta tego, aby stracić kogoś takiego ja Amy. Szkoda, że ja zrozumiałem to za późno.
Po prostu wiesz, jaki on jest, to ideał męża według mojej mamy. Najgorsze, że to, co zrobił, gdy mnie opuścił, nie było jego winą, tylko moją.
Na początku zawsze tak jest, wielka miłość, wyznania, wierność, a po latach nudzi się.
Teraz, kiedy pokonałam swój strach, pragnęłam to powtórzyć jak najszybciej, aby wzmocnić uczucie, które nieśmiało kiełkowało.
Od tygodni żyłam w strachu, który spotęgował się w ciągu ostatnich dni. Wszystko zaczynało nabierać niesamowitego tempa.
Każdy z nas przeżywa jakieś dramaty, trudne chwile w życiu, które powodują nasze załamanie. Ale gdy mamy dla kogo walczyć, tak jak ja, to powinniśmy wziąć się w garść i robić wszystko, aby to przetrwać.
Ona chciała cię zostawić, ale ja nie chciałem z nią być. Nie oczekuję zrozumienie. Nie oczekuję wybaczenia. Nie oczekuję niczego. Nie będę przepraszał za to, jaki jestem.
Wszystko ma sens. Już ci o tym mówiłem. Nasze życie polega na szukaniu odpowiedzi na pytania, a im bardziej pokręcone pytanie, tym bardziej zaskakująca odpowiedź. Najpiękniejsze jest to, że sami jesteśmy w stanie stworzyć odpowiedź na miarę naszych potrzeb i oczekiwań.
Teraz już wiem, że on się nigdy nie zmieni. Tak naprawdę wiedziałam to od samego początku, ale robiłam wszystko, co w mojej mocy, żeby na niego wpłynąć.
Ciemna strona była silna, tłamsiła i co rusz dochodziła do głosu. Sprawiała, że człowiek zatracał swoje człowieczeństwo i nie był w stanie powstrzymać pewnych zachowań.
Bo kłamstwo to domena uzależnionych, a terapie mają to do siebie, że w wielu przypadkach zaczynają skutkować po jakichś dwudziestu latach. Nie chciałem zaburzać statystyk.
Nie chcę, żebyś czuła się wobec mnie zobowiązana. Nie chcę, żebyś przekładała moje szczęście ponad swoje. Nie chcę być powodem, dla którego tracisz siebie.
Zapewne na jego szyi ponownie zaczepiłaby się niewidzialna obroża, do której moralność przyczepiłaby gruby łańcuch i mocno go trzymała, od czasu do czasu szarpiąc niem, żeby przypadkiem nie zapomniał, czego mu nie wolno. A gdyby zapomniał, to szarpnięcie byłoby tak silne, że upadłby z wrażenia.
Zatraciłeś siebie na rzecz dobrego zachowania i tego, co wypada. Od pół roku okłamujesz wszystkich, łącznie ze sobą, że idzie ku lepszemu. Że zdrowiejesz. Ale przecież ty wcale nie jesteś chory. Ty po prostu taki jesteś.
© 2007 - 2025 nakanapie.pl