Avatar @olilovesbooks2

@olilovesbooks2

33 obserwujących. 63 obserwowanych.
Kanapowicz od 6 miesięcy. Ostatnio tutaj około 13 godzin temu.
olilovesbooks2
Napisz wiadomość
Obserwuj
33 obserwujących.
63 obserwowanych.
Kanapowicz od 6 miesięcy. Ostatnio tutaj około 13 godzin temu.

Cytaty

Doskonale wiem, jak to jest być pod kontrolą i nie móc oddychać. Nie pozwolę, żeby robił jej to samo, co ja mam w domu. Nie pozwolę, żeby patrzył na nią z tą zaborczością. Ona jest młoda i ma szansę się jeszcze uwolnić spod władzy tyrana - ja nie.
Jednakże nie zamierzam życzyć swojej córce szczęścia przy twoim boku. Mam cichą nadzieję, że wreszcie któryś z twoich wrogów wyceluje w sam środek twojego czarnego serca, zwracając mojemu dziecku wolność.
Ten człowiek jest zepsuty do szpiku kości, robi potworne rzeczy, miłość jest dla niego oznaką słabości.
Nie myśl sobie, że byłam dzielna, twarda niczym głaz. Drżałam o własne życie, wyobrażałam sobie, że kolejna kula na pewno mnie dosięgnie.
Nawet w koszmarach nie śniłam o czymś takim, nie tak wyobrażałam sobie swoje życie. Przeraża mnie w jakim kierunku podąża, jak odległe stały się moje plany i marzenia.
Zadaniem ochroniarza jest ochrona, nic więcej. Nie zostanie twoim przyjacielem, z którym będziesz radośnie plotkować.
Bo, cholera... moje serce bije w tak szalonym rytmie, jakby próbowało przebić mi pierś i wylądować w jego dłoniach.
Musisz wiedzieć, ze nie zamierzam być potulną żonką ze względu na swój młody wiek. Mam plany i marzenia, nie pozwolę ci ich zniszczyć. Nie zamierzam chadzać na spotkania z zonkami, nie zamierzam z nimi plotkować, bo te kobiety gówno mnie obchodzą. Chcę skupić się na swoich studiach i przyszłej pracy. Mówię ci to teraz, byś później nie był zaskoczony.
Jesteś moja żona tylko na papierze. Poza murami tego apartamentu stoisz dumnie u mojego boku, nie pyskujesz, nie stawiasz się, pod żadnym pozorem nie negujesz mojego zdania i spełniasz wszystkie moje polecenia. Bez gadania.
Chyba ostatnio zaczynam być nadmiernie emocjonalny. Przebiega mnie dreszcz. Muszę się ogarnąć i wrócić do dawnego wyrachowania.
Moje słowa pieszczą jej bardzo popapraną i chorą duszę. Zaraza rozprzestrzenia się w niej jak infekcja na duszy.
Realny świat odchodzi, rozpływa się, jakby przesuwał się gdzieś na granicę pola widzenia, w ten niewielki punkcik na jego skraju, aby w końcu zupełnie zniknąć i zapaść sie w cień. Przez kilka sekund nie należę do żadnego świata, nie istnieję w żadnym miejscu i czasie.
Jeśli ktoś może czuć do mnie taką złość, to na pewno mieszka w okolicy. Nigdzie indziej nie istnieje tak wysokie stężenie wariatów na metr kwadratowy.
Klątwa to działanie w białych rękawiczkach, to eleganckie mordowanie, przy którym nie brudzi się rączek.
To jak dodać zaklęciu pełnej majestatu mocy wściekłości natury. To również szaleństwo - bo najpierw ową wściekłość należy ujarzmić.
Kościoła nie mamy, oficjalnie jesteśmy najbardziej nawiedzonym miasteczkiem świata, więc od dwudziestu lat nie znalazł się duchowny, który miałby jaja, żeby ogarnąć tak uduchowioną inaczej owczarnię.
Najwidoczniej niszę piętno szaleńca. I cholernie ułatwia mi to sprawę, bo wariatom wiele się wybacza. Wariactwem w tej społeczności jest dbanie o własny interes i decydowanie o sobie bez pytania starszej o pozwolenie.
Przygarnęła mnie i przy każdej okazji wypomina, jaką to świetną decyzję podjęłam, decydując się na powrót. I jakim błędem był w ogóle wyjazd, bo "świat nigdy nie doceni takich jak my, tylko nas zeżre, strawi i wypluje".
Mój dziadek kocha cię bardziej ode mnie. Już raz wręczyłeś mu wypowiedzenie i do tej pory nie może się po tym pozbierać.
Nie wiem, jaki urok rzuciła na mnie ta bezczelna gówniara, ale dałem się na niego złapać i ani myślę się wycofać.
Prawda jest taka, że w swoim towarzystwie jesteśmy absolutnie najgorszymi wersjami siebie i tworzymy chodzącą katastrofę, a jednocześnie tylko wtedy, gdy jestem z tobą, czuję, że jest tak, jak powinno być.
Zaopiekuję się nią. Zaopiekuję się nimi. (...) I nie pozwolę, by straciła jakąkolwiek szansę tylko dlatego, że będziemy mieli dziecko. Jeśli ktoś jest w stanie osiągnąć wszystko, to właśnie ona, a ja zamierzam stać u jej boku i patrzeć, jak zdobywa kolejne szczyty. Pańska wnuczka jest najsilniejszą kobietą, jaką znam, i ani ja, ani pan, nie dosięgamy jej do pięt.
Zastanów się, czego tak naprawdę potrzebujesz, zanim podejmiesz pochopną decyzję, którą zranisz nas oboje.
Liczę się ja i to, czego chcę, a w tej chwili wyraźnie to dostrzegam. Jedyne czego potrzebuję to przerwa od nadętych dupków, którzy myślą, że mogą wtrącać się w moje życie.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl