“Cóż, czasem nie warto słuchać marudzenia innych, że z twórczości nie da się wyżyć - warto robić swoje, najlepiej jak się umie.”
“Piegi i rude włosy - jeśli je masz, to już jesteś podobna do Ani. Możesz również upodobnić się do niej, ale wcale nie będzie konieczne farbowanie włosów na wściekle rudy kolor ani dorysowywanie piegów permanentnym flamastrem.”
“Anna Frank jest chyba najbardziej niezwykła w tym zbiorze literackich łobuziar. Przede wszystkim dlatego, że to prawdziwa osoba, a nie wymyślona postać literacka.”
“Jak to jest być najstarszą z czworga rodzeństwa? Ano trudno. Rodzina i najbliżsi wymagają od ciebie rozsądku, pracowitości i zajmowania się młodszymi.”
“Zimna woda pobudza i hartuje ciało, aby nie łapało grypy i innych zarazków. Taki zimny prysznic daje też pojęcie o tym, jak bardzo jesteśmy wytrzymałe. Sprawdź się!”
“Inicjatywy Hermiony często są odbierane jako "zawracanie głowy", ale finalnie poprawiają sytuację i sprawiają, że problemy zaczynają być widoczne dla większości osób.”
“Seria książek o Harrym, Hermionie i Ronie jest - do tej pory - najlepiej sprzedającą się na świecie. Powstało tysiące gadżetów z sylwetkami bohaterów, popularność zdobyły również filmy nakręcone na podstawie każdej z części.”
“Z wysoka świat wygląda inaczej, a wspinanie się niczym małpka oprócz tego, że dodaje pewności siebie i uczy opanowania, jest również niezłą gimnastyką.”
“Złośliwość często kojarzy się z okrucieństwem, ale przecież nie zawsze jest z nim związana. Za docinkami Małej Mi nie stoją złe intencje.”
“Nie każda z nas ma możliwość mieć własny ogródek niedaleko domu, ale zawsze można założyć choćby mały ogródek, ogródeczek, ogrodunio...”
“Oczywiście nie zawsze można sobie pozwolić na śmiech, a łzy i trudne emocje są częścią życia. Ale uśmiechanie się w chwili słabości to świetny sposób, by dodać sobie otuchy i siły do dalszego działania.”
“Upór, pewność siebie, wygadanie i siłę Pippi wykorzystywała też konsekwentnie do tego, aby pomagać potrzebującym.”
“Gdyby wtedy wiedział, że nie jest to pierwszy pogrzeb, który wyprawia swojemu dziecku, zapewne strzeliłby sobie w łeb. W tamtej chwili. Bez zastanowienia. Przy tych wszystkich ludziach.”
“Stojąc w deszczu, trzymał w jednej ręce rozłożony nad głową czarny parasol, drugą obejmował swoją żonę. Kobietę, która od trzech dni wyglądała jak ofiara skrajnego załamania psychicznego.”
“Będzie uśmiechał się i pił wódkę. Będzie płakał i pił wódkę. Będzie tęsknił... Na własnej skórze przekona się, ile prawdy jest w tym, co gadają ludzie - że niby alkohol nie jest dobry na zapijanie smutków.”
“Nad cmentarzem unosił się ocean parasoli, głównie czarnych. Jednak trzy jaskrawe wyróżniające się na ich tle raz po raz przykuwały uwagę kogoś z tłumu. Przykuwały ją znacznie bardziej niż słowa młodego księdza.”
“Zobaczył człowieka, którego być tam nie powinno. Człowieka, którego od wielu lat nie powinno być wśród żywych.”
“Monika już nieraz sugerowała, że odpowiedzialność za śmierć Krzysztofa może ponosić jakaś grupa ludzi - jego przyjaciele lub koledzy, którzy imprezowali z nim w feralną noc, lecz dopiero teraz zaczęła obarczać winą pojedynczą osobę.”
“Wyszedł, nie powiedziawszy słowa. Poczuła, że jest mu za to niewymownie wdzięczna. Ich rozmowy, zwłaszcza te, gdzie nie zgadzali się ze sobą, zwykle kończyły się awanturą.”
“Był rok 2018 i na żadne rewolucje w bioinżynierii się nie zapowiadało. Nie wtedy, kiedy pracownik instytucji publicznej musiał użerać się z komputerem, który od dawna powinien być w muzeum dawnej myśli technicznej. Biuro nie różniło się za bardzo od pokoju jego rodziców z lat dziewięćdziesiątych.”
“Dom wyglądał jak ruina, chociaż nie miał zarwanego dachu czy powybijanych szyb w oknach. Nie w tym rzecz. Bez wątpienia nadawał się do zamieszkania, wewnątrz było ciepło, a ścian nie porastał grzyb. Na tle sąsiadujących wokół domów wyglądał jednak marnie.”
“Marta nie pracowała. Mąż zawsze powtarzał, że zarabianie na rodzinę to zadanie dla mężczyzny, kobieta miała zajmować się dziećmi i domem. Odpowiadało jej to, tym bardziej że nigdy nie myślała o żadnej pracy, nie miała nawet pomysłu na to, w jakim zawodzie mogłaby się odnaleźć.”
“Nie miała przyjaciół. Mąż jeździł w delegacje, zostawiając ją na długie tygodnie samą z dziećmi. Gdy wracał, nie dostarczał jej żadnych rozrywek. Nie zabierał do ludzi. Przywoził za to dużo pieniędzy i to ją satysfakcjonowało. Wystarczało za wszystkie inne rozrywki.”
“W biurze został sam, nie miał nawet komu oznajmić, że poziom jego wkurwienia przekroczył dopuszczalną granicę. Wziąłby coś na uspokojenie nerwów, ale nie miał niczego takiego pod ręką. W szafce znalazł melisę, ale w tej chwili nie pomógłby mu nawet napar zaparzony z trzydziestu torebek.”