“Teraz budynek przypominał zjawę z przeszłości. Zaniedbaną kobietę, która od lat nie przeglądała się w lustrze. Okna, choć czyste, nie doczekały się wymiany na nowszy model i z drewnianych ram odchodziła biała farba.”
“Nie pamiętał już, kiedy ostatnio widział matkę przygotowującą jedzenie. Obecnie żywiła się alkoholem, seksem i nikotyną. Nie mógł uwierzyć, że kiedyś miała pracę, nosiła sukienki, gotowała obiady, dbała o niego. Te dwie kobiety dzieliła przepaść.”
“Czuł, jak z każdą sekundą narasta w nim napięcie. Miał w głowie tysiące scenariuszy, każdy kolejny gorszy od poprzedniego.”
“Spojrzał na ściany. Musiał przyznać, że kolekcja rysunków robiła na nim wrażenie. Nigdy nie przypuszczał, że ćmy mogą być... piękne.”
“Poprzedniego wieczoru wzięła tabletki na nerwicę i zapiła je alkoholem. Przez głowę przeszło jej, ze to koszmarne combo, którego skutki będzie odczuwać jeszcze przez wiele godzin. ”
“Mimo że stary drań miał jakiś szósty zmysł, tamtego dnia pokonało go zmęczenie.
Jeden zero dla mnie.”
“Na początku mżawka drażniła tak jak mucha, którą odpędza się od twarzy. Ale po kilkunastu minutach z nieba spadały ciężkie krople, tylko w niewielkim stopniu zatrzymywane przez rozłożyste korony drzew. ”