“Na początku mżawka drażniła tak jak mucha, którą odpędza się od twarzy. Ale po kilkunastu minutach z nieba spadały ciężkie krople, tylko w niewielkim stopniu zatrzymywane przez rozłożyste korony drzew. ”
Upalne lato. Z nieba leje się żar. Tego dnia, gdy Lena wyznaje miłość Rafałowi, on popełnia samobójstwo. Ponad dwadzieścia lat później podobny dramat przeżywa jej syn. Jego dziewczyna odbiera sobie ż...