“Mercedes zamruczał jak cichy kotek, wprawiając moje mięśnie w delikatne drżenie.”
“Nigdy nie sprzedawał sam. Zawsze ktoś dla niego pracował, w myśl zasady - im większa sieć, tym trudniej wypatrzyć pająka. Ale zrobił wyjątek. Dla gogusia i jego dziewczyny.”
“Jakub nienawidził rozmawiać z płytą nagrobkową. Chodził na cmentarz tylko wtedy, kiedy musiał. W przeciwieństwie do ojca, który dbał o zmarłych bardziej niż za życia.”
“Kiedy wyszedł, wziąłem zapalniczkę i patrzyłem, jak ogień pożera moje winy spisane na papierze. Gdy ostatnie słowa zabrał żar, wziąłem gdyby sznur ze ściany w stodole ojca.”