„Zamęt” to pierwszy tom serii szpiegowskiej Sekcja pióra Vincenta V. Severskiego, aktualnie bardzo popularnego autora w tym gatunku, kiedyś oficera polskiego wywiadu. Historia zaczyna się od porwania grupki turystów przez talibów, wśród których jest Polak. Do akcji rusza Sekcja, czyli tajna grupa pięciu agentów, którzy działają niekoniecznie zgodnie z prawem. Bardzo fajne jest to, że te postacie nie traktujemy tylko jako pionki do przedstawienia akcji, ale jako pełnowymiarowych bohaterów – poznajemy ich historię, ich przeszłość, ich aktualnie bolączki. Historia pisana jest w bardzo krótkich rozdziałach naprzemiennie z perspektywy kilku postaci – trójki z Sekcji, innych polskich agentów, porwanego Polaka i szefa grupy porywaczy. Dzięki temu dostajemy pełny obraz, a i dynamika powieści jest podkręcona – mamy wrażenie, że cały czas w jednym momencie bardzo dużo się dzieje. Intryga prowadzona jest ciekawie, choć przyznam, że fanką powieści szpiegowskich nie jestem – często gubię się w meandrach, zawiłościach zależności i koneksji politycznych, ale tu myślę, że moje zagubienie ograniczyło się do minimum – wszystko jest jasno opisane. Do tego dochodzi świetny styl autora, w którym czuć, że bardzo sprawnie posługuje się językiem i nawet najnudniejszą scenę jest w stanie ciekawie opisać. Zatem zbierając w jedno zdanie: jestem zaskoczona jak świetnie czytało mi się tę książkę, to historia mocno zajmująca, ale i opisana bardzo ludzko, bardzo realistycznie, dzięki czemu tak żywo mo...