Książka lekka, przyjemna, taka, którą przeczytamy w kilka godzin. O tym, ze jest to unikalny gatunek: kryminał z humorem, już pisałam przy 'Bocznych drogach'. Humor sytuacyjny, zabawne postacie i wartkie dialogi to zalety książki.
Jedyną wadą książki jest, moim zdaniem, demagogia autorki wobec policji (oj, wtedy milicji), poczty polskiej i w ogóle urzędów. Nie sądzę, że nawet 'trzy Chmielewskie' poprawiły nasze polskie zaufanie do tych instytucji, co nasza autorka sukcesywnie propagowała w swoich książkach. A pamiętajmy, że powstały one w latach 70tych! Nawet współcześnie jest znikome. Ale to książka, fikcja literacka, ma być zabawnie, więc się bawmy i nie wdawajmy w szczegóły.