Nie znosiłem ludzi mówiących o swoich marzeniach. Wkurzali mnie ci, którzy mieli w życiu cel. Nienawidziłem siebie za to. Ale teraz jest inaczej. Rok, który spędziłem na północnym odludziu... nie robiłem tego dla szpanu. Zacząłem sobie uświadamiać, co jest dla mnie ważne. Chcę się dowiedzieć, jak bardzo wydoroślałem po tej srogiej zimie. Najważniejsze pytanie to: jak bardzo Hachiken zmienił się przez ten czas? Jak przełoży się to na jego życie?