Nie jest to książka łatwa, lekka i przyjemna, ale na pewno ciekawa.
Otrzymujemy po raz kolejny obraz współczesnej cywilizacji, gdzie nie istnieje rodzina, wartości, więzi międzyludzkie, miłość. Jest natomiast pogoń za szybką przyjemnością i jest rachunek korzyści i strat. Tylko czy te korzyści w wymiarze indywidualny jak i zbiorowym przewyższają straty? Jeżeli jest się młodym to kult młodości i szybki bez zobowiązań seks brzmi wspaniale, ale po latach co pozostaje? Pierwsza część książki była męcząca, ale opowiada o sensie i celu życia współczesnego mężczyzny. Wyłania się też ciekawy obraz kobiet we współczesnym świecie i czym jest dla mężczyzny. Czym były dla głównego bohatera kolejne kobiety? Stajemy się samotnymi wyspami, kulami bilardowymi, które się o siebie obijają. Tylko czy takie życia naprawdę pragniemy? Gdzie w tym wszystkim tkwi błąd? Na to pytanie jednak nie uzyskamy odpowiedzi. Dostajemy przerażający obraz, a sami musimy odpowiedzieć sobie, czy tego pragniemy. Czy musimy się temu poddać, bo przecież taki jest świat.
Gorzka i męcząca to lektura, ale warta przeczytania