Książka podzielona jest na napotkane w Japonii niesamowitności, próby odnalezienia podobieństw oraz różnic w kulturze polskiej a kończy się heterotopią, czyli dziwnym miejscem, w którym to co zwykłe odbija się w krzywym zwierciadle, ukazując nową twarz.
Joanna Bator w sposób czasam przystępny bardziej, czasami zrozumiały głównie dla siebie pokazuje SWOJE widzenie kraju,do którego lubi wracać. Dużo tu analiz. Analiza prozy Murakamiego, analizy subkultur. Być może też analizy... samej siebie.
Trakujcie książkę jako opowiadania/eseje inspirowane Japonią, nie jako przewodnik. Bo nie ma tu w ogóle miejsc odwiedzanych i popularnych.
Osobiście podobała mi się bardzo na początku (bo lubię powieści Murakamiego), a na końcu nieco ją przemęczyłam.
Recenzja książki pod linkiem
http://swiatwslowachiobrazach.pl/index.php/2019/03/16/rekin-z-parku-yoyogi-joanna-bator/