Nie wiem, czy już znacie twórczość autorki, ale jak nie to śmiało musicie nadrobić. Przed wami drugi tom serii „Dworek nad Biebrzą”, ale uspokoję, bo pierwszy tom, jak i następne można czytać oddzielnie. W pierwszej niż i w tej części kobieta może osiągnąć wiele, a jeżeli dodasz do tego czasy, w których etykieta odgrywa największą rolę będziesz miał przejażdżkę emocjonalną, która zapamiętasz po wsze czasy. Opisów tej części (jak i poprzednich) jest dużo w Internecie, więc z całego serca zapraszam do zapoznania się, a ci którzy nie lubi wiedzieć, co dzieje się w książce zachęcam do wzięcia w dłoń książkę, opatulić się kocem i odpłynąć momentami straszne karty historii i spróbować odgadnąć tajemnice rodziną.
Wierzycie w to, że zmarli potrafią komunikować się z nami? Ja wierzę. A co, jeśli mają dla nas pewną historię do odkrycia i oczekują, że pomożemy rozwiązać ją i doprowadzić do tego, że skrzywdzeni przed laty ludzie zostaną pomszczeni. Henrietta nasza niezwykle dzielna dziewczyna dręczona jest koszmarami, które mocno dają się dziewczynie w kość. W sumie nie wiem, cobym zrobiła, gdyby mi się coś takiego przytrafiło i nie wiem czy pozwiedzałabym rodzinie o tych snach o, ale nasza bohaterka będzie miała niezłą zagadkę do rozwikłania, tylko czy sama poradzi sobie w świecie, w którym podróż samotnej kobiety jest niestosowne? Podróże, pościgi, romans, tajemnice rodzinne, zaginione rodowe klejnoty no akcji jak na rollercoasterze.
Z całego serca polecam, bo z każdą stro...