🎄ℝ𝕖𝕔𝕖𝕟𝕫𝕛𝕒🎄
Wielu polskich czytelników zna już pióro autorki dzięki serii „Slow burn”, która jest naprawdę świetna (i jeśli jeszcze ktoś nie czytał, to polecam), więc potwierdzę tylko, że „Piękny gangster” jest równie dobrze napisany, co poprzednie trzy książki. 😉
A jak @jtgeissingerauthor poradziła sobie z mafią? 🧐
Nieszablonowo i z humorem. 🙃
Zapraszam na recenzję tej wczorajszej premiery! 🥰
Tru to dziewczyna z południa, która studiuje prawo w Bostonie i dorabia jako kelnerka, gdzie od niemal roku przychodzi pewien piękny mężczyzna. ☺️
W myślach nazywa go Wilkiem, co okaże się wyjątkowo trafne. 😉
Liam po prostu nie może się powstrzymać. Ciągle tam przesiaduje i wgapia się w pięknooką dziewczynę, nie pozwalając sobie na nic więcej.
Może w innym życiu, ale w tym nie ma miejsca na miłostki i jakiekolwiek relacje. ☹️
To Truvy okazuje się bardziej odważna i w końcu się do niego odzywa, co wcale nie przynosi konkretnych efektów.
Ich znajomość zacznie się dopiero, kiedy mężczyzna uratuje ją przed gwałtem.🥺
W tym momencie kelnerka zobaczy jedno z jego oblicz i zorientuje się, że jest to niebezpieczny człowiek, aczkolwiek będzie się przy nim czuła bezpiecznie.🤷🏼♀️
Niestety, jedyne, co Liam może jej zaproponować, to 28 wspólnych dni, po których rozstaną się na zawsze.
Pewnie myślicie, że Tru od razu się zgodzi, a potem ...