Panna z dobrego domu

Mądrość ludowa mówi, że książek nie ocenia się po okładce ale akurat ta jest tak sugestywna, że od samego patrzenia można zacząć się ślinić. Ponętna blond piękność obiecuje rozkosze i bogactwo doznań. Palce świerzbią, by sprawdzić co się kryje dalej.
Tu należy powiedzieć, że za apetyczną okładką mieszczą się równie frapujące treści, aczkolwiek opis nie odpowiada prawdzie. Hrabia Dure nie ogłasza castingu na potencjalnie przyszłą żonę. On już ją sobie znalazł w osobie Sereny Emerson.
To jej młodsza siostra twierdzi, że nadaje się bardziej. Czy słusznie - to się okaże.
W każdym bądź razie panna jakże mało subtelnie wyrzuca pustelnika z jego własnej skorupy, przetrzeć kaprawe ślepia i wyjść na słońce. Urocze. Oczywiście, że jest uczuciowo i bardzo romantycznie - w końcu to romans.Co ważne - romans napisany dobrze i na przyzwoitym poziomie. Dzieje się dużo i dość intensywnie. Książka kipi emocjami, angażując umysł i wyobraźnię. Wzrusza, bawi, czasem złości lub wywołuje rumieniec. Krótko mówiąc - Camp dostarcza czytelnikowi sporo frajdy. Główni bohaterowie i ich przypadki są bardzo realni; bez trudu można się z nimi utożsamić - co nie zdarzyło mi się od dawna. Rodzina, krewni, socjeta nie stanowią wyłącznie tła lecz biorą czynny udział w wydarzeniach. Jak widać, nie sposób się nudzić. Ciekawie pociągnięto też wątek kryminalny. Może cokolwiek kulawy i w stosunku do reszty brakuje mu finezji ale prezentuje się całkiem nieźle o ile przyjmie się poprawkę na konwenanse i wy...

Fajna książka, która doskonale poprawia nastrój. Największym atutem tej powieści jest humor, bohaterowie co rusz znajdują się w zabawnych sytuacjach, które rozśmieszają czytelnika do łez.

Świetna, wesoła i trzymająca w lekkim napięciu powieść. Fankom romansów z lekką dozą kryminału na pewno się spodoba! Polecam :)