Trzecia księga pozytywnie zaskoczyła mnie względem poprzedniego tomu jeśli chodzi o przygody Filara, syna Oszczepnika. Tym razem nie nudziłem się za każdym razem, gdy akcja przenosiła się do niego i nie musiałem wyczekiwać powrotu do Vuko. A w księdze drugiej tak właśnie było. Dzięki tej poprawie, powieść czytało się o wiele przyjemniej. Co prawda były momenty, gdy akcja była tak spokojna, że można aż nazwać ją nudną, ale gdy już człowiek się wciągnie, ciężko się oderwać. Najbardziej do gustu przypadły mi relacje między bohaterami, zwłaszcza Vuko z Cyfral oraz z jego kompanami. Nieraz uśmiechnąłem sam do siebie w autobusie podczas lektury tej książki. Podobała mi się także większa ilość magii podczas przygód bohaterów, co zdecydowanie ożywiło fabułę. Zdecydowanie jest to książka godna polecenia i do czytelników, którzy po drugim tomie porzucili Midgaard: wracajcie natychmiast!
Więcej recenzji znajdziecie na Instagramie @chomiczkowe.recenzje