Odzyskanie

Czy istnieje coś takiego jak idealny czas na związek? Bywa i tak, że wydaje się jakby wszystkie okoliczności sprzysięgły się przeciw parze. Mają swoją miłość, mają swoje bezwarunkowe zrozumienie i wsparcie ale.. to zbyt mało, by udało im się stworzyć relacje z prawdziwego zdarzenia. Czy w takim razie warto czekać? Miesiąc, rok, a może dziesięć lat? Kiedy jest dobry moment na to by zdecydować się porzucić własną strefę komfortu i wszystkie siły poświęcić na zbudowanie wspólnej przyszłości z kimś, komu nikt inny nigdy nie dorówna i dla kogo warto, zawsze, bez względu na płynący czas, znaleźć miejsce w swoim szalonym życiu?

Nora nie miała łatwego dzieciństwa. Wychowała się z bratem praktycznie sama, a duch odchodzącej z dnia na dzień matki i ojca alkoholika prześladował ją przez lata. Doskonale wie czym są bieda i strach przed powrotem do domu. Ale życie nawet mając na względzie jej okrutne warunki domowe dalej jej nie oszczędzało. I choć miała przy sobie gotowego na wszystko dla niej brata, który kochał ją najmocniej na świecie, to nawet ta miłość nie wystarczyła, by Nora była w stanie poradzić sobie z demonami, których wraz z upływem lat w jej życiu jedynie przybywało. Jedynym światełkiem w tunelu, powodem jej szczerego uśmiechu i doznania prawdziwej beztroski był przypadkowo poznany chłopiec, który jednak więcej był nieobecny w jej życiu aniżeli obecny.

Camden to chłopiec zagadka, bowiem pojawia się znikąd spędzając wakacje u dziadków i niewiele o nim...

Znalezienie prawdziwego przyjaciela to skarb,a mając go od latach młodzieńczych jest bezcenne.I tak oto nasza bohaterka spotyka przyjaciela w młodym wieku na którym będzie mogła polegać w trudnych chwilach.Ich świat przyniesie wiele cierpienia i bólu,by mogli odnaleźć wspólna drogę.Dodatkowo pochodzenie z dwóch różnych światów uniemożliwi bycie razem.Jednak prawdziwa przyjaźń potrafi przetrwać lata i pokazać,że warto w nią wierzyć.W najmniej oczekiwanym momencie pomoże i wesprze.

Lektura jest istnym cierpieniem i piekłem na ziemi Nory,która od lat miała w życiu pod górkę.Brak matki,ojciec tyran i ukochany brat,który trafia do więzienia…Towarzyszymy bohaterom przez lata.Od dzieciństwa,dojrzewania i dorosłości.Kiełkujące uczycie z czasem przeradza się w coś głębszego .Warto wierzyć i czekać,że wreszcie szczęście uśmiechnie się do nich…
Bardzo podobało mi się powracanie do historii Ramsey’a i Thei z „Uwolnienia”Fabuła niesamowicie jest spójna.Powieść jest dopełniona szczegółowymi elementami z życia Nory czyniąc ja spójna z pierwszą częścią !
Zostają odkryte i wytłumaczone wydarzenia o których czytaliśmy w czasie poznania historii jej brata.

Powieść jest dowodem na to,że najlepszych przyjaciół spotykamy w latach dziecięcych.Także w ciężkich chwilach naszego życia,gdy potrzebujemy najbardziej wsparcia z rąk drugiej osoby.

Myślałam,że historia mnie nie zaskoczy.Jakże się pomyliłam…pochłonęłam mnie całkowicie dostarczając mnóstwa wzruszeń i e...

Mam mieszane odczucia w stosunku do tej dylogii. Z jednej strony obydwie części poruszają niesamowicie bolesne wydarzenia, ale z drugiej (pomimo tego, że uwielbiam takie emocjonalne książki) ciężko było mi wkręcić się w fabułę. mniej więcej do 3/4 książki czytałam trochę na siłę.

Już w "Uwolnieniu" pokochałam Norę. było mi jej szkoda, bo jako dziecko została niejednokrotnie zraniona, ale nie do końca znałam motywy jej zachowania. "Odzyskanie" pozwala nam przekroczyć jej mury. Jednak przez wzgląd na to, że historia przeskakuje co parę lat do przodu mamy tylko śladowe ilości bohaterów, tego jacy są obecnie. Jest masa uczuć, ale są one powierzchowne, docieramy do jakiegoś punktu, mamy nadzieję na więcej i następuje kropka. Nowy rozdział z innej perspektywy. Znów jakiś czas później.

Takie same odczucie miałam przy pierwszej części. Historia jest w porządku, w końcu wyszła spod pióra Aly, ale miałam nadzieję na więcej. Po prostu czuję niedosyt, ale to nie oznacza, ze ta książka była w mojej opinii zła. polecam przeczytać i wyrobić sobie własne zdanie.