Kadyks, czas wojen napoleońskich. Hiszpania walczy o niepodległość, a równocześnie jej południowoamerykańskie kolonie walczą o swoją wolność. Na ulicach najbardziej liberalnego miasta Europy toczy się walka zupełnie innego rodzaju. Pojawiają się zwłoki młodych kobiet, zakatowanych knutem. W każdym z miejsc, gdzie znajdowane są zwłoki, wcześniej lub później spada francuska bomba. Wyznacza to złowrogi plan, nakładający się na mapę Kadyksu. Pod powierzchnią gwaru i zgiełku wielkiego miasta splatają się wątki sensacyjne, miłosne, łotrzykowskie, a nawet… botaniczne.
"Oblężenie" to smutna refleksją autora nad tym, co Hiszpania mogła mieć, a czego nigdy nie miała, i to z własnej winy. Kadyks uchwycony w powieści to miasto w momencie swojej świetności, to symbol doskonale prosperującej koniunktury; to nowoczesne miasto, mieszkańcami którego są ludzie obrotni, wykształceni, czytający gazety i książki, znający języki, podróżujący po świecie i umiejący zachować się w towarzystwie. I na własne życzenie Hiszpania się od tego kosmopolitycznego tłumu odcina w myśl idei, że obcy to wróg, a wroga należy zniszczyć.
Pérezowi-Reverte udało się to, co jest najważniejszym zadaniem autora powieści historycznej: opowieść o dawnych wiekach mówi nam coś o nas samych i o naszych czasach.
· Pérez-Reverte znów w swojej ulubionej formule - powieści historycznej
· każda opowieść musi trwać tyle, ile potrzebuje na to, by dać się opowiedzieć, a tej historii nie dałoby się zmieścić w krótkiej książce