Arturo Pérez-Reverte – hiszpański powieściopisarz i dziennikarz. Jego powieści wydano w kilkudziesięciu krajach.
Arturo Pérez-Reverte pochodzi z południowej Hiszpanii, wychował się w rodzinie o marynarskich tradycjach. Jako dziecko z pasją czytał powieści znalezione w biblioteczce dziadka. Jego pierwsze odkrycia literackie – a później osobisty wzór do naśladowania – to klasyka powieści przygodowej: Aleksander Dumas, Joseph Conrad i Robert L. Stevenson.
Po ukończeniu liceum wybrał studia na kierunku nauki polityczne i dziennikarstwo, specjalizował się w konfliktach zbrojnych. Rozpoczął karierę dziennikarską w 1973 w madryckim dzienniku „Pueblo”, któremu poświęcił 12 lat pracy, następne 9 przeznaczył na współtworzenie serwisu informacyjnego w hiszpańskiej telewizji.
W 1977, razem z kolegą z dziennika „Pueblo”, założył magazyn tematyczny o armii i uzbrojeniu zatytułowany „Defensa”. Musiał jednak opuścić redakcję, gdyż równoległa praca korespondenta zabierała zbyt dużo czasu.
Przez 21 lat (1973-1994) relacjonował konflikty zbrojne. Znalazły się wśród nich wojny i konflikty na Cyprze, w Libanie, w Erytrei, na Saharze (1975), Malediwach, w Salwadorze, Nikaragui, Czadzie, Libii, Sudanie, Mozambiku, Angoli, Tunezji, Rumunii (1989-1990), Zatoce Perskiej (1990-1991), Chorwacji (1991) i Bośni (1992-1994). Pérez-Reverte nie jeden raz znalazł się na pierwszej linii ognia – w 1977 w czasie wojny erytrejskiej został uznany za zaginionego, od śmierci na pustyni uratowali go partyzanci. Częste podróże i towarzyszące im liczne obrazy wojny, kryzysu i rewolucji nie przeszły bez śladu; w jego powieściach często powtarza się temat bezsensowności i absurdu wojny.
W latach 90. Pérez-Reverte prowadził program radiowy La ley de la calle (Prawo ulicy), nadawany przez hiszpańskie radio publiczne w godzinach nocnych, który utrzymał się na antenie przez blisko 5 lat. Jego bohaterami były różne postaci, głównie z marginesu społecznego, które ukazywały świat prawa i przestępczości. Pérez-Reverte gwałtownie zaoponował przeciw planowanej zmianie godziny emisji programu narzuconej przez dyrekcję i w efekcie opuścił stację.
W 1993 w hiszpańskim społeczeństwie stały się modne programy typu reality show oraz kroniki wypadków. Przy realizacji jednego z najbardziej popularnych, Código uno, pracował Pérez-Reverte. Szybko zauważył, że oglądalność programu zależała od ilości przedstawianych ludzkich tragedii i okrucieństwa. Przyznał później, że praca przy tym programie godziła w wartości, które wyznawał i że wstydzi się wielu z zrealizowanych dla Código uno reportaży. Stopniowa polityzacja środków masowego przekazu przyniosła mu wielkie rozczarowanie. Nie potrafił zaakceptować propagowanej wyższości widowiska nad treścią, nie chciał zamieniać reportażu wojennego w narzędzie do podnoszenia oglądalności danej stacji. W 1995 roku zakończył karierę dziennikarską i niemal całkowicie poświęcił się literaturze.
Od 1991 do dziś Pérez-Reverte prowadzi kolumnę opiniotwórczą w „El Semanal” (teraz „XLSemanal”), niedzielnym dodatku do ponad 20 dzienników i magazynów hiszpańskich. Liczba czytelników „XLSemanal” przewyższa 4 miliony. W swoich felietonach w bardzo żywy i osobisty sposób komentuje różne wydarzenia – polityczne, literackie, a także codzienne, istotne dla każdego Hiszpana. O swojej kolumnie mówi: W niektóre niedziele świetnie się bawię, w inne mogę się wyżalić, a czasem po prostu mówię głośno – a przynajmniej próbuję – to, czego inni nie mają szansy powiedzieć. Przyznaje, że pisze swoje felietony, gdyż korzysta w nich z takiej wolności słowa, jakiej nie ma już w radiu czy telewizji.
Obecnie Arturo Pérez-Reverte – mąż i ojciec, mieszka niedaleko Madrytu i kontynuuje swoją karierę literacką, ponadto co tydzień daje swoim rodakom garść nieskrępowanych opinii w „XLSemanal”. Wolny czas poświęca na swoje hobby: lekturę i samotne wyprawy żaglówką po Morzu Śródziemnym.